Spis treści:
Charakterystyka
Dziewięcioogoniaste lisy z natury posiadają dwie formy: ludzką oraz przejściową, gdzie pierwsza jest tą nabytą. Oryginalne oraz huli jing mają jeszcze trzecią, czyli w pełni lisią.
Ludzki wygląd z reguły nie różni się niczym od tego, jaki widzimy u zwykłego człowieka. Najczęściej przedstawia się jako osoba w oczach wielu atrakcyjna, przyciągająca wzrok. Włosy barwą odpowiadają sierści, toteż nie mogą być żadnego koloru odstającego od wariantów kolorystycznych tej rasy. Oczy przyjmują w pełni naturalny dla człowieka wygląd, włącznie ze źrenicami. Ludzka forma jest właśnie po to, żeby lis mógł zgrabnie schować się w tłumie.
Wbrew pozorom formę w pełni lisią posiadają tylko oryginalne, huli jing oraz niewielka cząstka potomków. Liczba ogonów i trochę większe ciało to pierwsze, co zwraca uwagę, lecz poza tym ten wygląd nie różni się niczym. Czasami na futrze można dostrzec ciemniejsze bądź jaśniejsze, misterne wzory, nie stanowi to jednak reguły. Co do kolorów, najczęściej spotykany jest tradycyjny rudy z ciemnymi elementami typu uszy, łapy i ogony zakończone białą kitką. Sierść może być też brązowa, czarna, szara, srebrna, biała oraz rzadziej płowa.
Przejściowa forma łączy w sobie obie pierwsze. Ludzka postać z lisimi uszami, ogonami, oczami i ostrymi kłami. Czasami jeszcze kończyny są pokryte futrem, zakończone pazurami oraz poduszeczkami. Dla wszystkich lisów (poza idealnie kryjącymi swoją prawdziwą tożsamość ho ly tinh) jest to punkt, w którym mogą pokazać całą swoją potęgę.
Znane są jako sprytne i przebiegłe. Często posądzane o ukrywanie prawdziwych motywów, co w wielu przypadkach okazuje się być słuszne. Do tego bywają zaborcze – nie pozwolą, by ktokolwiek zabrał im ich własność. Żyją zasadą oko za oko, ząb za ząb, toteż potrafią być naprawdę mściwe.
Panuje między nimi ścisła hierarchia, uwarunkowana ilością ogonów. Te z mniejszą liczbą muszą z szacunkiem traktować tych z większą, słuchać się ich, ustępować, gdy wymaga tego sytuacja. Oczywiście, mogą się zdarzyć buntownicy, lecz tacy z reguły długo nie żyją. Podobnie ma się sprawa z czystością krwi.
Podgatunki
Ponieważ pochodzą z różnych, choć dalej odległych terenów, wykształciły się u nich niby podobne, acz różne podgatunki. Każdy ma swoje specjalności, niektóre dodatkowe cechy, inne brak tego, co charakteryzuje pozostałe.
Huli jing
Jedni z rdzennych mieszkańców Ziem Prosperujących. Najstarsze gatunkowo; mówi się, że to od nich pochodzą pozostałe podgatunki. To specjaliści w kamuflażu: najlepiej im wychodzi przybieranie czyjegoś wyglądu. Najpotężniejsze potrafią utrzymać efekt, dopóki ktoś ich nie wyda lub same się nie znudzą. Krążą historie o huli jing, które mordowały wybraną ofiarę, a potem przybierały jej postać, żeby wmieszać się w rodzinę i na koniec ją wykończyć. Te lisy jednak same w sobie określa się jako neutralne, ponieważ w rzeczywistości charaktery ich są tak różne jak u ludzi. Po prostu tradycyjnie straszne historyjki rozchodzą się szybciej niż te dobre. A trzeba przyznać, że istnieją takie o pomocnych lisach tego podgatunku.
Wracając jeszcze do przybierania cudzej aparycji, potężniejsze huli jing (6+ ogonów) mogą kolekcjonować wyglądy. Oznacza to, że jak podszyją się pod osobę A, a potem pod osobę B, będą mogły ponownie zmienić się w osobę A, nawet jeśli minie trochę czasu od ostatniej przemiany. Moc ta u pozostałych podgatunków zapomina i trzeba ponownie przeprowadzić analizę.
Huli jing są jedynymi, które nawet pół krwi mają w pełni zwierzęcą formę – ich lisie geny są wyjątkowo silne pod tym względem. Ponadto część z nich posiada zdolność porozumiewania się z częścią zwierząt (ssaki drapieżne). Wadą jest mocniejszy od pozostałych podgatunków lisi zapach, który okazjonalnie nawet zwykli śmiertelnicy wyczują.
Kitsune
Najpopularniejsze ze wszystkich, nierzadko ludzie po nich błędnie określają cały gatunek. Ich pierwotnym domem są lasy Senkawy. Dzielą się na dobre (zenko) i dzikie (yako), aczkolwiek zdarzają się tacy, którzy wyróżniają jeszcze rzadziej występujące neutralne. Zenko odstają od większości stereotypów, pomagając śmiertelnikom na różne sposoby. Wskazują zagubionym w lesie drogę, wyciągają z tarapatów, skrycie pomagają w polowaniach; ogólnie są dobrymi istotami. Yako z kolei stoją za wszystkim, co źle się kojarzy z lisami: dokuczają, oszukują, urzekają, żeby potem wykorzystać, a nawet opętują. Kitsune często mają problemy z utrzymaniem pełnej ludzkiej formy – najczęściej przypadkiem ujawniają się ich ogony. Cechują się też smykałką do różnego rodzaju sztuki. Granie na instrumencie, malarstwo, rękodzieło to pola, w których mogą się wykazać.
Najlepiej spośród wszystkich podgatunków wychodzi im magia lisiego ognia oraz hipnoza i uwodzenie. Z dziewięcioma ogonami potrafią na krótko stać się niewidzialne (częste używanie bardzo osłabia). Też jako jedyne mogą pobierać od kogoś energię życiową poprzez opętanie. Działa ono trochę inaczej niż u demonów. Lisowi dość łatwo zagnieździć się w ciele ofiary, lecz nie może przejąć nad nim kontroli. Opętany słyszy lisie szepty, stopniowo traci energię życiową, którą zabiera lis oraz może mieć halucynacje. Nie jest trudno wypędzić intruza, wystarczy się udać do szamana lub innej osoby o podobnych zdolnościach, lecz problem sam w sobie ciężko zidentyfikować.
Gumiho
Pochodzące z Yeongsanguk gumiho to ten podgatunek, który w folklorze i historiach zawsze jest tym złym. Cóż, nie ma co się ludziom dziwić, skoro do diety tych lisów oryginalnie zalicza się ludzka wątroba. Lepiej od kitsune i huli jing (ale dalej gorzej od ho ly tinh) panują nad swoim lisim wyglądem, który ujawnia się jedynie, gdy chcą użyć większej mocy. Ewentualnie młode, niedoświadczone mogą mieć z tym pewien problem.
Wszystkie gumiho, niezależnie od barwy futra, mają bursztynowe, pomarańczowe lub żółte oczy. W przypadku magii nie są tak utalentowane jak kuzyni (najgorzej im idzie kontrola lisiego ognia oraz hipnoza), aczkolwiek nadrabiają to bojowymi zdolnościami. Określa się je jako najszybsze i najsilniejsze, a także najlepiej sobie radzą z obrażeniami – nie chodzi tu o nadnaturalną regenerację, a umiejętność dalszej walki z ranami. Te z dziewięcioma ogonami mają niecodzienną zdolność: potrafią na krótko zwolnić czas. Same nie mogą się poruszać szybciej, też ogranicza ich limit użyć w ciągu doby, ale pozwala to na lepszą analizę otoczenia, czasami szybszą reakcję.
Kolejną rzeczą, jaka wyróżnia gumiho na tle innych podgatunków, jest lisi koralik. Kryje się on w ustach lisa, naturalnie niewykrywalny. Gumiho może go podarować innej osobie (krążą też legendy o kradzieży); ten, kto posiada lisi koralik, otrzymuje ogromną wiedzę na temat świata oraz zbliżone do lisa moce. Sam gumiho, jeśli ma mniej niż dziewięć ogonów, może utracić część swojej potęgi razem z koralikiem.
Ho ly tinh
Zamieszkujące pierwotnie Wielkie Równiny. Nie najlepiej im wychodzi bezpośrednia walka, ale za to bardzo trudno je rozpoznać. Potrafią perfekcyjnie ukryć swój lisi zapach, a także nigdy nie ujawniają się przypadkiem ich zwierzęce cechy. Są w stanie zmylić nawet wytresowane do polowania na nie istoty. Właśnie z tego powodu są najmniej znane; choć podobnie też wygląda ich sprawa z liczebnością. A może rzeczywiście tak dobrze się ukrywają?
Ho ly tinh jako jedyny z podgatunków nie umiera od samego ścięcia głowy – żeby go zabić, trzeba wpierw pozbawić ogonów. Rany goją się niezwykle szybko, u tych z dziewięcioma ogonami nawet na oczach, ponadto żadne obrażenia nie pozostawiają potem blizn. Również jako jedyny może częściowo obejść ogonowy system wieku. Jeśli będzie trenował swoje moce przez 100 lat, jego nowa potęga objawi się poprzez trzy ogony. Sześć ogonów pojawia się w przypadku 300-letniego treningu, a dziewięć po 900 latach (w sumie, nie uznając poprzednich liczb jako oddzielne). Sprawia to, że ho ly tinh ma szansę szybciej się wzmocnić, lecz z drugiej strony, jeśli nie oddaje się rozwojowi swoich zdolności, może mieć i tysiąc lat, ale cały ten czas tylko jeden ogon. Cechuje je talent do przyswajania wiedzy na różne tematy. Podobnie jak kitsune specjalizują się też w hipnozie.
Kategorie lisów
Nie licząc podgatunków, dziewięcioogoniaste lisy można podzielić na trzy odnogi.
- Oryginalny – najstarszy, powstały po śmierci zwykłego lisa. Zjawisko to jest tak rzadkie, że do dzisiaj niezrozumiałe. Niektórzy mówią, że dziewięcioogoniaste powstają z lisów, które zostały zabite przez człowieka.
- Potomek – zrodzony ze związku dwóch dziewięcioogoniastych. Potęgą nie odstaje od oryginalnego. Jeśli matka została zapłodniona w formie ludzkiej, potomek będzie miał problemy z przyjmowaniem pełnej lisiej formy; częste są przypadki, że w ogóle jej nie posiada.
- Pół-lis – jeden z rodziców jest człowiekiem (lisy z nie mogą się krzyżować z innymi gatunkami). Tak, jak potomek, nie posiada pełnej lisiej formy; wyróżnia go natomiast to, że choć może mieć ogony, jedno z jego oczu zawsze będzie ludzkie. Ze względu na śmiertelnicze geny żyją średnio tylko 700 lat. Za to do ostatniego wydechu mają młodzieńczy wygląd. Poza tym posiada ograniczoną regenerację, więc musi bardziej uważać niż jego pełnokrwiści koledzy.
W przypadku lisiej formy wyjątkiem od przedstawionych wyżej sytuacji jest huli jing (patrz jego opis).
Umiejętności i zdolności
Dziewięcioogoniaste lisy to nie byle zwierzaki. Mogą dla niektórych wyglądać niepozornie, lecz każdy powinien wiedzieć, że bez odpowiedniej mocy i wiedzy nie powinien nigdy z nimi zadzierać.
Przede wszystkim są szybsze i zwinniejsze od człowieka, a także dosyć skoczne, podobnie jak ich zwykłe, zwierzęce odpowiedniki. Często też mogą się pochwalić wytrzymałością w kwestii wysiłku fizycznego. Ponadto lisy z przynajmniej sześcioma ogonami zyskują na sile – jeśli ją trenują, mogą dla człowieka stanowić trudnego przeciwnika w pojedynku. Nie wspominając o gumiho, które spośród wszystkich podgatunków są najsilniejsze i to nie jest minimalna różnica.
Pierwszą mocą, jaką może nabyć lis, jest najczęściej możliwość przybrania ludzkiej formy po osiągnięciu wieku stu lat. Dotyczy to oryginalnych lisów (+ forma przejściowa) oraz potomków urodzonych z lisimi cechami.
Lisi ogień. Płomienie są barwy pomarańczowej, niczym specjalnym się nie różnią od zwyczajnych. Nie mają takiej mocy jak w przypadku genashi ognia, przywołane przez lisa są niewielkie, ale rozprzestrzeniają się tak samo jak każde inne. Sam lis jest na tego rodzaju ogień odporny, lecz nie dotyczy to pozostałych. Oznacza to, że nie może się poparzyć swoim własnym oraz pobratymca, podczas gdy jakikolwiek inny ogień już stanowi dla niego zagrożenie.
Wraz z ilością ogonów przybywają kolejne zdolności. Pojawiają się one z reguły różnie, zależnie od podgatunku, warunków oraz konkretnego przypadku, lecz są takie, które objawiają się zawsze z uzyskaniem daną liczbą ogonów, czyli:
- Hipnoza i uwodzenie (2 ogony) – samice z reguły są lepsze w uwodzeniu, zaś samce w hipnozie. W trakcie hipnozy lis ujawnia swoje prawdziwe oczy i, utrzymując kontakt wzrokowy z celem, jest w stanie wpłynąć na jego światopogląd, działania, a nawet wspomnienia. Dziewięcioogoniasty może cofnąć efekt, będąc w pobliżu. Siła, trwałość i wytrzymałość na obce zaklęcia łamiące zależą od potęgi nakładającego. Hipnoza nie zadziała, jeśli przed jej zakończeniem kontakt wzrokowy zostanie przerwany – ofiara nie będzie wiedziała, co się stało, ale w żaden inny sposób nie ucierpi – lub oczy są zasłonięte przez materiał, okulary, szkła kontaktowe (nie chodzi o kolorowe soczewki, kiedy źrenica jest odsłonięta) i tym podobne.
- Przybranie cudzej formy (3 ogony) – upodabnianie się do kogoś sięga wyglądu, głosu, a nawet ubrań, lecz nie można nabyć umiejętności, zdolności ani wspomnień. Im bardziej wygląd odstaje od oryginalnej ludzkiej formy lisa, tym trudniej go utrzymać. Huli jing z dziewięcioma ogonami mają tę zdolność opanowaną do perfekcji.
- Specjalna zdolność (7 ogonów) – jest ona przynajmniej trochę powiązana z pozostałymi mocami, to znaczy nie może dotyczyć, dla przykładu, żywiołu wody. Sporo osobników w ramach specjalnej zdolności ma po prostu ulepszoną jedną z pozostałych.
- Krótkotrwała niewidzialność (9 ogonów) – dotyczy kitsune; do 15 sekund w ruchu, bez przemieszczania się można na maksymalnie kilka minut.
- Spowolnienie czasu (9 ogonów) – dotyczy gumiho; maksymalna możliwość użyć waha się zwykle między jednym a trzema dziennie, w zależności od potęgi. Następne pobierają zbyt dużo energii, by dobrze je wykorzystać.
- Niesamowicie szybka regeneracja (9 ogonów) – dotyczy ho ly tinh; nawet ciężkie obrażenia goją się na oczach.
Słabości
Wiele potężnych istot mimo wszystko ma pewne słabości, a lisy nie są wyjątkiem. Choć mają przeróżne moce, choć cechują się świetną kondycją, a także niesamowitą wytrzymałością i regeneracją, mają swoje ograniczenia. Jak gdzieś wcześniej zostało wspomniane, zabić je może ścięcie głowy lub śmiertelny cios zadany przez pobratymca. Dodatkowo mimo niemal wzorowego zdrowia mogą zostać osłabione przez wszelkie trucizny i szkodliwe substancje chemiczne.
Niezależnie od ilości posiadanych ogonów każdy lis ma ten jeden, uznawany za główny. Z wyglądu nie wyróżnia się niczym od pozostałych, lecz odcięcie go sprawia, że następne nie wyrosną. Znaczy to tyle, że nie będzie mógł stać się silniejszy. Gdy go straci, mając wszystkie dziewięć, ucierpi na tym jego moc.
Szczególne działanie ma wiesiołek dwuletni. Roślina jest dla dziewięcioogoniastych lisów trucizną: kontakt fizyczny z płatkami sprawia, że mogą zająć się ogniem, zaś podanie doustne czy do krwi znacząco osłabia, a w większych ilościach nawet zabija. Trzeba jednak mieć na uwadze, że pierwszy lepszy wiesiołek nie da żadnego z tych efektów. Musi on wyrosnąć z ziemi, w której pogrzebano zwłoki. Mówi się, że urósł na krwi i ciałach martwych.
Zasada jak ty mi, tak ja tobie dla lisów jest świętością i na początku brzmi dość groźnie, ponieważ zemsta u nich potrafi być brutalna, jednak niewielu zdaje sobie sprawę z tego, że można to wykorzystać przeciwko nim. Jeżeli pomożemy lisowi lub uratujemy go, będzie on zobligowany odwdzięczyć nam się, a im dłużej z tym zwleka, tym bardziej nie daje mu spokoju. Gdy lis ma u kogoś dług do spłacenia, osoba ta może zażądać czegokolwiek o równej wartości.
Zapach kretów jest dobrym sposobem na odpędzenie lisa. Dlaczego dokładnie, trudno określić, ale lisy go nie lubią.
Ciekawostki
- W dzień, w który lis bierze ślub, pada deszcz.
- Istoty dysponujące potężną magią są w stanie skraść fragment duszy lisa lub też koralik gumiho. W takiej sytuacji lisy, które nie zdobyły jeszcze dziewięciu ogonów, mogą utracić część potęgi, czasami też nabawić się jakiejś wady lub słabości.
- Bywają bardziej aktywne po zmroku.
- Z lisimi uszami mają bardzo dobry słuch (z ludzkimi też trochę lepszy niż zwykły człowiek), również cechują się rozwiniętym węchem, choć nie tak jak u psa, a pionowe źrenice pozwalają w miarę dobrze widzieć po zmroku. U wielu jednak osobników wzrok może nie być tak wyostrzony jak u ludzi. Ta, mogą potrzebować okularów… Dobrze, że wada nie jest duża. W zasadzie niewielka.
- Po śmierci obracają się w proch, proces ten następuje po pewnym czasie. Niewielu jednak o tym wie. Ludność, której udało się jakimś sposobem zabić lisa, czym prędzej podpala jego zwłoki w obawie, że mógłby wrócić do życia.
- Podgatunki mogą się dowolnie krzyżować: potomstwo ma możliwość odziedziczenia zdolności obu rodziców, lecz nie będzie ono w żadnej dziedzinie tak potężne.
- Krąży legenda, że pewien wielki mędrzec i filozof, Da Wei, w rzeczywistości był dziewięcioogoniastym lisem. Do dzisiaj trwają spory na ten temat. Inna opowiada o gumiho, który długo kochał pewną kobietę, aż w końcu ją zabił i pożarł. Dużo osób wyciąga wniosek, że lisom nigdy nie wolno ufać oraz bywają zdradzieckie. Istnieje też sporo historii o uwodzących lisicach, a także legenda o huli jing, który zabił pewną staruszkę z wioski, przemienił się w nią i zamieszkał razem z jej rodziną, żeby na końcu i ją zamordować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz