
Cheoryeon Moon
Pseudonim artystyczny: Cherry Moon
Nazwisko w hangul: 문철연
Nazwisko w hancha: 文悊延
Ksywki: Wołają na niego pieszczotliwie Cheory... lub Cheems, gdy skomli i jęczy.
Wiek: dokument podaje 22 lata, ale bogowie jedni wiedzą, ile naprawdę ma. Ha, czaicie? Bogowie!
Data urodzenia: oficjalnie 30.03
Płeć: mężczyzna
Rasa: Złotoskrzydły
Pochodzenie: urodzony w Stellaire, po rodzicach pochodzenia yeongsańskiegoprzybyły spoza granic Riftreach
Zawód: śpiewa, gra, pisze, tworzy, nawet tańczy – ogólnie muzyk pełną parą, wydający albumy pod yeongsańską wytwórnią Star Lake Entertainment.
Opis: Światła reflektorów zapalają się, oświetlając scenę oraz sylwetkę idola. Fani piszczą, machają light stickami, skandując jego pseudonim artystyczny – Cherry Moon! Tak, to on! Ktoś może pomyślał, że nie ma opcji, ten krzykacz Cheems nie da rady nigdy zadebiutować, ale oto stoi na scenie z wypełnioną po brzegi widownią. Ach, jak dobrze dusza się czuje, gdy nie tłumi w sobie tego, co najbardziej w życiu (życiach) kocha.
Nazwisko w hangul: 문철연
Nazwisko w hancha: 文悊延
Ksywki: Wołają na niego pieszczotliwie Cheory... lub Cheems, gdy skomli i jęczy.
Wiek: dokument podaje 22 lata, ale bogowie jedni wiedzą, ile naprawdę ma. Ha, czaicie? Bogowie!
Data urodzenia: oficjalnie 30.03
Płeć: mężczyzna
Rasa: Złotoskrzydły
Pochodzenie: urodzony w Stellaire, po rodzicach pochodzenia yeongsańskiego
Zawód: śpiewa, gra, pisze, tworzy, nawet tańczy – ogólnie muzyk pełną parą, wydający albumy pod yeongsańską wytwórnią Star Lake Entertainment.
Opis: Światła reflektorów zapalają się, oświetlając scenę oraz sylwetkę idola. Fani piszczą, machają light stickami, skandując jego pseudonim artystyczny – Cherry Moon! Tak, to on! Ktoś może pomyślał, że nie ma opcji, ten krzykacz Cheems nie da rady nigdy zadebiutować, ale oto stoi na scenie z wypełnioną po brzegi widownią. Ach, jak dobrze dusza się czuje, gdy nie tłumi w sobie tego, co najbardziej w życiu (życiach) kocha.
Aparycja
Osobowość
Umiejętności
Historia
Relacje
Inne
Wątki
Indywidualne
Eventy
Gdy tylko pierwszy raz zawitał w progach Star Lake Entertainment, usłyszał, że z takim wyglądem nadaje się wręcz idealnie na idola. Całkiem wysoki, mierzący nieco ponad 177 centymetrów, szczupły, wyprostowany. Twarz łagodna, ale jednocześnie z zarysowaną dobrze linią szczęki, proste brwi, pełne usta, hipnotyzujące spojrzenie. Naprawdę, czego chcieć więcej? Mięśni? Ach, obecnie Cheoryeon nawet to ma! Tak, ten dawniejszy chuderlak, który jak ognia unikał sportu i jakiegokolwiek wysiłku fizycznego, przeistoczył się w kogoś, kto teraz ćwiczy regularnie. Co prawda, swego czasu treningi były przepełnione wrzaskiem, cierpieniem i nieudanymi próbami ucieczki, ale specjalnie spersonalizowany trener dopiął swego. Nie to, że Cheory mu wprost podziękuje, te zalane wodą uszy nie zasługują na to w pełni... Mniejsza.
Właśnie, bo zostało gdzieś tam wspomniane spojrzenie. Oczy Cheoryeona to pierwsza cecha, na jaką wielu zwraca uwagę. Tęczówki różnią się od siebie barwą, prawa będąc ciemnobrązoa, lewa zaś szara, a jakby tego było mało, w środku nich lśnią białe źrenice. Zaraz po staniu się oficjalnym Złotoskrzydłym chłopak jeszcze je zawzięcie ukrywał, nie chcąc aż tak wyróżniać się z tłumu, lecz gdy w pełni zaakceptował swoją prawdziwą tożsamość, świetliste kropki przestały jedynie objawiać się przy korzystaniu z mocy, a pozostały z nim już jako codzienna norma. Oczywiście, w razie czego wciąż mógłby zastąpić je naturalną dla innych istot czernią, aczkolwiek nie ma ku temu powodu. O, można za to dodać, że przy intensywnym korzystaniu z białookich zdolności (a także zależnie od kaprysu) istnieje szansa, że ujawnią się złote tęczówki. Ciekawe jest to, że nawet one mają w sobie heterochromię: prawa jest niemocno, acz zauważalnie ciemniejsza.
Czoło i uszy częściowo zakrywają ciemnobrązowe włosy o ciepłym połysku w świetle słonecznym. Od lat już przycięte w charakterystyczny wolf cut, jedynie dolna część teraz jest ździebko dłuższa niż kiedyś. Fryzura po raz pierwszy pojawiła się w czasach licealnych, gdy bliźniaki, zajęte innymi sprawami, nie miały czasu ani pamięci do obcinania sobie nawzajem włosów.
Jeśli światło odpowiednio rozjaśni twarz, dostrzeżemy wokół oczu i na policzkach złoty, momentami zahaczający o inne kolory brokat. Obecny zawsze i wszędzie, z początku fani uznali go za ładny detal do makijażu, dopóki nie wyszło na jaw, że jest on stałym elementem wyglądu muzyka. Nawet jak się umyje i wyszoruje dokładnie twarz, brokat pozostanie na swoim miejscu, nienaruszony. Zapytany o niego Cheoryeon odpowiada, że to cecha jego rasy, co nie jest wcale kłamstwem, tylko pojawiła się nie tak dawno, krótko po rozpoczęciu przygotowań do debiutu. Chłopak zakłada, że wynika to z jego pełnej akceptacji swojej tożsamości. Ten sam brokat znajdziemy również na plecach i barkach.
Poza oczami i brokatem innym charakterystycznym elementem wyglądu są skrzydła. Fakt, na co dzień ukryte, żeby za bardzo nie przeszkadzały, ale jak już się pojawią, to robią wrażenie. Wielkie, o złotych piórach, emanują majestatem i wspaniałością. Nie są one z nim od zawsze, w zasadzie to od niedawna, więc potrzebował trochę czasu, żeby zapanować nad nimi, ale obecnie nie stanowią żadnego problemu – wręcz muzyk okazjonalnie wplata je w swoje występy. Trzeba przyznać, że lśniące, brokatowe pióra w świetle reflektorów wyglądają imponująco. Dzięki pomocy Yonkiego Cheoryeon ma możliwość zmniejszenia ich rozmiarów – wtedy rozpiętością sięgają ledwie dłoni. Młody Złotoskrzydły dostał coś takiego, kiedy jeszcze się oswajał z nowymi kończynami. Obecnie nie korzysta często z tego tricku... chyba że fani poproszą.
Cheoryeon jest wielbicielem przydużych swetrów, kurtek, koszul, bluz i T-shirtów. Chociaż... odkąd wyrobił sobie mięśnie, czasami też pojawia się z koszulkach bez rękawów, ale nadal lubi dorzucać jeszcze koszulę w kratę. Kolorystyka nie gra ważnej roli, chociaż preferuje bardziej stonowane barwy. Jeśli zaś chodzi o sam styl, najczęściej występują dwa: wygodny casualowy oraz retro. Pod tym względem nie podąża zbytnio za trendami, uważając stare modowe pomysły za najlepsze. Co do biżuterii, regularnie nosi jedynie srebrny pierścionek na prawym środkowym palcu i czasem też srebrne kółka w uszach. Oczywiście żadna z tych kwestii nie odnosi się w pełni, gdy mowa o strojach dawanych przez wytwórnię do kręcenia różnego typu kontentu.

Jak na białookiego przystało, Cheoryeon ma swój boski strój. Pierwszy projekt był inny, ale obecny, stworzony z pomocą projektantów z wytwórni, jest zdecydowanie lepszy. Po raz pierwszy pojawił się na występie w Eumak Bank podczas promowania debiutanckiego albumu. Skupiony w chłodnych barwach, pasujący do ciepłego złota skrzydeł. Kamizelka i spodnie zdobią brokat, znaleźć można złote akcenty, acz najbardziej w oczy rzuca się płaszcz w stylu hanbok, którego dolna część razem z rękawami uszyta jest z białej koronki. Plecy są odsłonięte w wykończonym koronką sercu, robiąc miejsce na przywołanie skrzydeł w punkcie kulminacyjnym występu. Przyglądając się z bliska, można dostrzec starannie rozplanowane detale, skupione na wisieńkach, kwiatach wiśni oraz fazach księżyca. Strój ten zdecydowanie należy Cherry Moona, po nim samym można rozpoznać artystę.
Cheoryeon Moon. Jeśli go poznać na ulicy, pokaże się jako spokojny, trochę nieśmiały chłopak. Uprzejmy, stosunkowo cichy, nie narzuca się, ustępuje innym. Podobnie prezentuje się na wywiadach i w innych tego typu programach. Ładnie się przedstawi, pomacha do kamery, grzecznie odpowie na pytania. Wobec fanów kochający, podczas fansignów stara się każdemu poświęcić chwilę, do tego rozmawia z nimi z prawdziwym zainteresowaniem, uwagą. Jedynie można zauważyć, że mimo stosunkowo krótkiego muzycznego stażu Cherry Moon zachowuje się, jak gdyby od lat brał udział w takich spotkaniach lub został do tego stworzony. Nie stresuje się przed kamerą, nie zacina się, nawet potrafi zażartować!
Kamery jednak nie zdążyły jeszcze ujawnić w pełni jego natury, a to dokładnie ten przypadek, gdzie niepozorny wygląd w ogóle nie obrazuje prawdziwego charakteru.
Poznając go prywatnie całkiem szybko zauważymy, że temu niby nieśmiałemu dzieciakowi w rzeczywistości gęba się nie zamyka. Zarzucić odpowiednim tekstem i już się uruchamia radio, którego wyłącznika nie da się znaleźć. Gada jak najęty, gwałtownie zmienia tematy, narzeka na przeróżne rzeczy – gdyby jeszcze opowiadał wszystko o swojej rodzinie i (przeznaczonych na późniejsze etapy znajomości) przeżyciach, mógłby sobie podać ręce z emerytkami czekającymi w kolejce do lekarza. Przy nim zapomnimy, co to cisza.
Ważna notka: jego wstępny spokój to tylko taka mała przykrywka. Całkiem swobodny ujawnia jedną ze swoich dość charakterystycznych cech, mianowicie głośność. Dość wysoką. Niekiedy wyższą od jego wzrostu. Cheoryeon nie tylko ma tendencję do yappowania, ale też całkiem szybkiego podnoszenia tonu. Złość, irytację i inne podobne emocje ukazuje w bardzo wyraźny sposób. A żeby tego było mało, ma niewyparzony język i brak jakiejkolwiek tolerancji na skierowane w niego lub bliskie mu osoby obraźliwe teksty. Lepszego połączenia chyba nie da się znaleźć... Wkurzony Cheoryeon to ktoś, kogo tylko jakaś nieznana, nadludzka siła trzyma przed skoczeniem innym do gardeł. No, i teraz też kamery, przecież nie zrobi z siebie głupca. Aczkolwiek niekiedy po samym jego spojrzeniu oraz uśmiechu widać, że coś mu się ewidentnie nie podoba.
Nie ma najlepszej pamięci, to fakt, lecz urazę do innych trzyma długo, oj długo. Osoby, które kiedykolwiek coś mu złego zrobiły, mogą spokojnie spać jedynie dlatego, że chłopak za bardzo ceni to życie, żeby tak szybko je poświęcać na brutalną zemstę. Tym bardziej że teraz już nie ma dostępu do pełnoprawnego restartu. Ale serio nie można go lekceważyć. Może z reguły robi wrażenie kogoś z jedną szarą komórką, ale jak już ruszy główką, to niejeden cwaniak się przy nim składa.
Dobra, dobra, Cheoryeon jest żywiołowy i wybuchowy, ale nie da się ukryć umiejętności zachowania profesjonalizmu. Jako idol wykształcił do tego osobny wizerunek, który nie zezwala na żadne potknięcia. Wie, jak nie stracić klasy, też w których momentach może zaszaleć, a w których powinien przystopować. Dla mediów jest niesamowicie utalentowanym muzykiem, zaś dla fanów kochającym idolem, który przy każdej możliwej okazji podkreśla, jak bardzo jest im wdzięczny za wsparcie. Ci, którzy znają go już z czasów przed debiutem, mogą nieźle się zdziwić, widząc z nim filmiki! Ale to nie jest fałszywy Cheoryeon ani żadna iluzja.
Gdybyśmy mieli z nim mieszkać pod jednym dachem, po pewnym czasie zauważylibyśmy, że cisza nie zawsze oznacza nieobecność Cheoryeona. Bardzo niewielu zdaje sobie z tego sprawę, ale Złotoskrzydły potrafi siedzieć cicho. Granie na gitarze, rysowanie, relaks przy luźnej grze lub słuchanie na łóżku muzyki po ciężkim dniu – spokój, jakim wtedy emanuje, jest wręcz niesamowity. Aż ciężko uwierzyć, że ten gadatliwy, rozbrykrany, głośny przy innych chłopak w domowym zaciszu staje się kimś zupełnie innym. Cóż, pytając nauczycieli i starych kolegów ze szkoły, usłyszymy, że ma wybuchowy charakter, ale gdy pociągniemy trochę za język, dowiemy się również, że nigdy nie przeszkadzał na lekcjach, a w trakcie przerwy obiadowej, podczas gdy większość przebywała wtedy na stołówce, on zaszywał się gdzieś pod drzewem lub w bibliotece, tonąc w muzyce puszczanej ze starych słuchawek. Nie można zaprzeczyć, że uczuciowa z niego dusza, a gdy przestaje się odzywać, to wiadomo, że towarzyszące mu wtedy emocje są głębokie i szczere.
Zwykłe umiejętności
Przede wszystkim to artystyczna dusza. Muzyk od serca: na scenie głównie śpiewa i gra na gitarze, też do niektórych utworów ma elementy choreografii, ale może pochwalić się także stukaniem w klawisze pianina, szarpaniem strun basowych, nie wspominając o tym, że pisze własne teksty i melodię. Właśnie, niedawno zaczął ćwiczyć grę na perkusji! Postanowił sprawdzić, czy białoocy rzeczywiście tak łatwo się uczą. Ponadto dobrze rysuje, maluje, ogólnie trzyma w sobie talent do rękodzieła. Nawet coś tam pomaga przy projektowaniu strojów do występów oraz rozplanowywaniu teledysków, to znaczy skromnie podsuwa swoje pomysły, pytając, czy mogą być. Mając za sobą tyle lat, dane mu było chwytać się niemal wszystkiego, co wlicza się do sztuki.
Gracz z niego, i to z zapałem. Strzelanki, survivalowce, piaskownice, erpegi – na jego komputerze znajdzie się wszystko. Jeśli ktoś szuka towarzysza do gry, on już siedzi gotowy. Trzeba tylko pamiętać o tym, że Cheoryeon w grach często sieje chaos. Szuka takich metod i rozwiązań, że nawet gra nastawiona na nieszablonowe myślenie zaczyna się zastanawiać, co on robi. Czy siostra narzeka na jego granie? Nie. Co weekend bliźniaki robią sobie wspólne wieczory gamingowe. Chyba że wytwórnia akurat go potrzebuje, tak, Star Lake, co to za pomysł na weekendowy grafik, hm?
Moc Złotoskrzydłego
Cheoryeon to Złotoskrzydły Wszechwiedzy, a zatem posiada zdolności powiązane z postrzeganiem czasu oraz rzeczywistości. Najbardziej podstawową jest określanie aur i magii. Wykrywa energię-wizytówkę wszystkich żywych istot, nawet jest w stanie podać jej rodzaj, co pomaga w odgadnięciu gatunku, potęgi, a także innych podstawowych cech danego stworzenia. Jeśli chodzi o magię, Cheoryeon potrafi powiedzieć, czy obiekt lub miejsce jest zaklęte, czy coś to iluzja (czasami też określi, co się za nią kryje), ile dana istota ma w sobie pokładów magii, w dodatku może dostrzec ślady jej użycia. Bardzo dawno temu moc ta trochę mu przeszkadzała, dawała uczucie przesytu, na szczęście szybko nauczył się ją ogarniać.
Podobny do tego aspekt mocy to bycie medium. Bez najmniejszego problemu komunikuje się z duchami, demonami i innymi tego typu bytami, na spokojnie je widzi, słyszy, rozpoznaje. Okazjonalnie zobaczy się go rozmawiającego z powietrzem. Szczególnie lubi zagadywać Ponurych Żniwiarzy.
Ważną zdolnością można określić widzenie przyszłości. Często ma losowe wizje, najczęściej odnoszące się do najbliższego czasu, zaś wywołanie jednej zależy od jej stopnia. Zaglądając w kilka dni do przodu, chłopakowi wystarczy lekkie skupienie; jeśli cel stanowi zobaczenie czegoś bardziej odległego, potrzeba porządnego posiedzenia. Również zużycie energii zależne jest od tego, czy Cheoryeon zamierza sięgnąć do konkretnego momentu, czy przejrzeć dany przedział. Zdarzenia z reguły widzi z własnej perspektywy, zaś jeśli chce z czyjejś, potrzebuje kontaktu fizycznego z ciałem. Co do samego biegu wydarzeń, można go zmienić, ale nie zawsze to wychodzi. Z drugiej strony niekiedy nawet on sam nie musi ingerować.
Wspomnienia. Jeżeli naprawdę mocno się skupi i utrzyma kontakt fizyczny z daną istotą, będzie mógł odczytać jej przeżycia z przeszłości. Czasami przydatne, czasami za dużo zachodu. Ogólnie praktycznie nigdy tego nie używa, nie widzi powodu. Drugi aspekt tej zdolności stanowi fakt, że Cheoryeon pamięta swoje poprzednie wcielenia. Czy jest to zatem dobra moc? Tak i nie. Zaleta: do jego głowy trafia dużo informacji. Wada: do jego głowy trafia dużo informacji.
A żeby jeszcze większego wariata z niego zrobić, ostatnim elementem jego złotoskrzydłej specjalności jest wiedza. Brzmi bardzo ogólnie i to dobre odczucie. Choć około 99% wspomnień Cruinneirima jest zablokowane (lub zniknęło całkiem, to jeszcze to ustalenia), Cheoryeon technicznie ma dostęp do Wszechwiedzy. Bardzo łatwo wyciąga potrzebne wnioski, o dziwo umie w najważniejszych momentach przypomnieć sobie o odpowiednich informacjach, a także losowo zdarza mu się wiedzieć coś, o czym nigdzie nie przeczytał ani nie usłyszał. Chłopak podejrzewa, że jest to powiązane z jego możliwością zaglądania do przyszłości i przeszłości oraz dobrej interpretacji teraźniejszości. Aczkolwiek nie zmienia to faktu, że chwilami zachowuje się jak totalny idiota.
Inne białookie smaczki
Boska wytrzymałość? Tak! Jako Złotoskrzydły nie męczy się, a przynajmniej nie tak, jak śmiertelnicy, mogąc spędzić cztery godziny na ćwiczeniu choreografii i się nawet nie spocić. Ponadto nie musi spać, ostatni raz zasnął tak dawno temu, że już zapomniał, jakie to uczucie, spać... skipować sobie czas, kiedy nie ma co robić... śnić... Żart, nie tęskni za tym. Uwielbia, że w nocy nie ma potrzeby położenia się do łóżka, tylko może na przeróżne sposoby zagospodarować czasem.
Boska zwinność i szybkość? Trudno powiedzieć. Na pewno nie daje rady robić takich tricków jak Raoun czy Yonki, ale jak się czegoś mocno wystraszy, to potrafi z zadziwiającą prędkością od tego odskoczyć.
Boska siła?
Regeneracja? Tak! Żeby w trakcie nauki latania nie załatwić sobie przypadkiem lotu do Zaświatów, koniecznie musiał otrzymać ciało z boską regeneracją. Małe obrażenia goją się w okamgnieniu, te gorsze potrzebują chwili, boli jak cholera, ale przeżyje. Mógłby z impetem przyrżnąć w ziemię z wysokości wielu metrów, pozbierać się z kałuży krwi i jak gdyby nigdy nic pójść w swoją stronę. W dodatku poturbowania znosi lepiej od przeciętnego śmiertelnika: po wyskoczeniu z rozpędzonego pociągu Cheoryeon skończyłby jedynie z chwilowymi siniakami i otarciami. Dobra, jakby trafił głową na pecha w formie wielkiego kamienia o ostrych krawędziach, na chwilę straciłby przytomność i wyglądałby, jakby wturlał się do następnego wcielenia, ale przeżyłby! Przynajmniej tak zapewniał Yonki.
Boski zmysł? Cóż, Cheoryeon się w tym za bardzo nie orientuje, ponieważ dotychczas nic ani nikt nie próbował go znienacka zabić (oby to się nie zmieniło), aczkolwiek jedno jest pewne: nad refleksem zdecydowanie musi jeszcze popracować.
Boska broń? Technicznie... Technicznie posiada. Miał swój epizod, w którym natrafił na niebezpiecznego typa i w chwili słabości przyrżnął mu swoją gitarą, Złotówką. Nie przypuszczał jedynie, że tyle wystarczy, by instrument został uznany za boską broń. Ta, w takim razie ma boską broń. Aczkolwiek nie narzeka, bo teraz może w dowolnej chwili przywołać gitarę, bez konieczności dźwigania jej ze sobą!
Boska krew? Ciiiiiii...
Dwie formy? Jeśli chodzi o przełączanie koloru źrenic, to w sumie tak, technicznie można to zaliczyć do posiadania dwóch form. Aczkolwiek teraz to te źrenice i tak cały czas mu towarzyszą. Ej, no tak! Skrzydła! I złote tęczówki! Ale jeśli potrafi każdy z tych elementów osobno ujawniać, to czy są to dwie formy? Chyba musiałby dopytać.
Czy coś tam w sumie jeszcze jest? Raoun i Yonki wspominali chyba o kilku innych elementach, ale tego nie spamiętał + nie pojawiło się to jeszcze u niego. Ta? Chyba. A może...?
Suyeon weszła do pokoju, zaczęła przeszukiwać biurko brata. Cheoryeon poprosił ją o przyniesienie na dół pendrive'a, który u siebie odłożył. Dziewczyna chwilę poświęciła, żeby przedrzeć się przez panujący na blacie bajzel, próbowała nie zmienić pozornie pozbawionego jakiejkolwiek organizacji położenia obiektów, ale nie mogła się powstrzymać przed skupieniem swojej uwagi na niegrubym zeszycie ze świnką morską w różowym autku na okładce. Po krótkiej wewnętrznej walce wzięła go do ręki, przekartkowała. Pominęła bazgroły, pominęła też lepsze szkice, a skupiła się na notatkach.
W-1: Finze Banggo, czarodziej, 43 lataSłynny malarz, choć za życia znany tylko w mieście, w którym żył. Zachorował na ataksję, wskutek czego popełnił samobójstwo.
W-2: Theo Olf, człowiek, ok. 67 latSłynny malarz, naśladowca Finze'a Banggo. Popularność zyskał, jeszcze będąc nastolatkiem. Autor wielu znanych dzisiaj obrazów, choć przeciwnicy zarzucają mu brak oryginalności...
W-3: Helena Vuro, człowiek, 21 latMieszczanka, córka krawca. Spalona na stosie za paranie się czarną magią.
W-4: Xavier Lassok, zmiennokształtny, 45 latPrywatny detektyw. Dobrze wykonywał swoją pracę, aczkolwiek nie cieszył się sławą. Przewidział swoją śmierć, lecz nie udało mu się jej zapobiec. Zginął z rąk seryjnego mordercy, którego ścigał.
W-5: Victor Ink, genashi(?), 96 latMało wspomnień o nim, chyba był lekarzem?
W-6: Jian Wang, człowiek, 75 latKucharka, później właścicielka słynnej restauracji. Nie pozostawiła potomstwa, więc majątek przeszedł na jej męża.W sumie w żadnym „W” nie było dzieci.
W-7: Kiran Moroi, ?, 41 latSyn jakiejś bogatej pary, wszystkiego miał pod dostatkiem. Zginął w wypadku.
W-8: Damhait Nalios, syrena, 34 lataOfiara bullyingu wewnątrzgatunkowego, ale została mistrzynią sztuki walki. Karierę zakończyła w wieku 33 lat, gdy doznała kontuzji. Jakiś czas później zakończyła swój żywot.
W-9: Benjamin ,,BenJohn" Johnson, człowiek, 28 latMuzyk, gitarzysta, solowy piosenkarz. Za swoich czasów popularny, zmarł ,,w wyniku przedawkowania narkotyków"... Gówno prawda!
Od niechcenia przewróciła kartkę, gdy nagle dostrzegła kolejne zapiski, których nie było, jak ostatni raz sprawdzała.
W-10: Cheoryeon Moon, czarodziej, 22 lataDorastał w sierocińcu. Dostał pracę po koneksjach. Ma super siostrę, Suyeon i zaczepistego szczura, Kamyka.
W-11: Cheoryeon Moon, Złotoskrzydły, ? latPatrz W-10 i W-0 w sumie nie wiem nawet, po co to piszę.
W-0: Cruinneirim, Złotoskrzydły Wszechwiedzy, ? lat (pewnie w luj)Wieki temu sprawował pieczę nad pewnym ludem w Novendii, lecz wskutek ukrytych poza pamięcią zdarzeń zginął w równie tajemniczy sposób.
Otworzyła szeroko oczy. Zamknęła zeszyt, zbiegła z nim po schodach na dół. Wpadła do spowitego półmrokiem pomieszczenia, w którym przy niskim stoliku, na krzesełku bez nóg siedział Cheoryeon i coś rysował na tablecie.
— Chwila, ale czy W-10 i W-11 oznaczają, że umarłeś? — wypaliła.
Cheoryeon przerwał zajęcie, odwrócił głowę, popatrzył na siostrę. Uniósł jedną brew.
— Weź, nawet nie przypominaj mi o tym, to było okropne doświadczenie — odpowiedział skrzywiony; powrócił wzrokiem na swój tablet, lecz po chwili znów spojrzał na Suyeon. — Ty wiesz, że mam te żabe?
— Te żab...? — zmrużyła oczy w konfuzji tamta. — Cheoryeon, déjà vu, déjà vu! — Podparła ręką czoło. — O bogowie, chwila, nie, o boże Cheoryeonie, co z tobą jest nie tak...
Rodzina
Jakby tak zliczyć wszystkich, którzy są lub byli powiązani z Cheoryeonem więzami rodzinnymi, to oj, ile tekstu by wyszło! Ale po co się zagłębiać w byłą rodzinę, skoro można skupić się na obecnej?
- Jun Moon i Belle Moon, z domu Boyeon Jang – rodzice z dziesiątego wcielenia, obydwoje czarodzieje. Byli wspaniali przez pierwsze jedenaście lat życia Cheoryeona, potem umarli. Nie kryje się za tym żadna mroczna historia, po prostu zginęli w wypadku samochodowym. Tego dnia Cheoryeon próbował ich przekonać, żeby nigdzie nie jechali, ale jak się można domyślić, nie posłuchali.
- Suyeon Moon – siostra bliźniaczka, urodzona o minutę i trzy sekundy wcześniej, co wykorzystuje jako powód do określania się tą starszą (i wygrała debatę o to z Cheoryeonem). Tak jak brat nazywa się w Internecie Cherry Moon, tak ona jest Sea Moon. Czarodziejka specjalizująca się w iluzjach oraz zaklęciach maskujących; zaczęła uczyć się tych odnóg magii już w wieku podstawówkowym, więc dzisiaj może pochwalić się naprawdę wysoko rozwiniętymi zdolnościami. To znaczy chwaliłaby się, lecz istotą iluzji jest to, że nikt nie powinien ich rozpoznać. Co, swoją drogą, naprawdę świetnie jej idzie. Wykonywane przez nią sztuczki bez najmniejszego problemu oszukują wzrok i słuch, a te potężniejsze nawet dotyk i węch.
Mimo bycia rodzeństwem dwujajowym z wyglądu są dość podobni do siebie; niejedna osoba ich pomyliła. Oni sami jednak w tej kwestii mają odmienne zdanie. Przecież się różnią – Suyeon ma bardziej dziewczęce rysy twarzy, trochę inną fryzurę, inne usta, w ogóle to bardzo rasistowskie, żeby mówić, że wyglądają tak samo, też jej oczy są jednolicie brązowe... choć tego akurat na co dzień nie widać, ponieważ nosi kolorowe soczewki, żeby pasować do brata... Ale i tak na odwrót, to jest prawa szara, lewa ciemna, więc technicznie też można zaliczyć do różnic. Podobnie ma się sprawa z ich charakterami: Suyeon tak samo, jak brat jest stanowcza, uparta i nie da sobie w kaszę dmuchać, ale jednocześnie jest też bardziej rozgarnięta i nie tak głośna... pomijając rodzinne spory. - Kamyk – świętej pamięci szczur. Towarzyszył Cheoryeonowi dość długo, bowiem ponad pięć lat, ale niestety nie okazał się być długowieczny. Chłopak spędzał z nim dużo czasu, też klatka znajdowała się w Pokoju Jasnowidza, więc klienci mogli sobie zaglądać do futrzaka. Znał wiele sztuczek, był najmądrzejszym szczurem, jakiego można było znaleźć! Cheory ma nadzieję, że następne wcielenie Kamyka przebiega równie dobrze.
- Bingsu – sroka, która jakiś czas temu przypałętała się do niego. Odkąd pierwszy raz się spotkali, pierzasta skrzekaczka ciągle go nawiedzała, aż chłopak uznał, że ją przygarnie. Nie zawsze siedzi w domu, ponieważ Złotoskrzydły ją wypuszcza na dwór, zawsze jednak kręci się w pobliżu i przylatuje na noc. W ogonie ma jedno złote pióro, które ukradła chłopakowi. W zasadzie to kilka razy je podbierała i próbowała sobie wsadzić w ogon, ale wszystkie były za duże. Dopiero z pomocą Yonkiego udało się to ogarnąć. Widać, że Bingsu należy do krukowatych, ponieważ szybko się uczy, reaguje na swoje imię, a nawet zna sztuczki! Najmądrzejsza sroka na świecie, drugiej takiej nie znajdziecie!
- Pramatka – usłyszał, że Złotoskrzydli to jedna wielka rodzina, więc może to dobre miejsce na wymienienie Pramatki... Mówiła, że nie musi tak się do niej zwracać, ale nie zapamiętał jej prawdziwego imienia... Pramatka była dość blisko z Cruinneirimem, jednak nie próbuje go wyciągnąć z Cheoryeona, akceptując chłopaka w pełni takim, jakim jest. Niesamowita Złotoskrzydła, taką istotę można czcić.
- Wilemina Walueji – wróżka (z zawodu), w zasadzie to była. Podeszłego wieku kobieta pewnego dnia postanowiła przygarnąć sieroty do pomocy w swojej pracy i zaprzyjaźniła się z nimi do tego stopnia, że nie tylko przekazała im swoją wiedzę, ale też pozwoliła mieszkać u siebie. Wspaniała osoba; bliźniaki regularnie odwiedzają jej grób.
- Raoun – Cheory z początku był do niego sceptycznie nastawiony, potem zaczął gadać, że ma po swojej stronie boga, a teraz gdyby jakiś wierny Raouna zobaczył, jak Cheoryeon traktuje Władcę Dusz, chłopak dostałby kulką między oczy. Ale nie da się ukryć, że mimo tych codziennych dogryzek dwójka jakoś coś między sobą załapała i, gdy trzeba, wzajemnie siebie wspierają. W zasadzie to Raoun częściej, bo jednak ma w historii fundowanie dzieciakowi różnych rzeczy. Jak taki wujek, ekhem, to znaczy!
- Yonki – jeden bóg w znajomych ewidentnie nie wystarczył, musiał się znaleźć kolejny, jeszcze potężniejszy i jeszcze bardziej szalony. Sam Cheoryeon, mimo bycia wariatem, postrzega go momentami za kogoś, kto ma mocniej nierówno pod sufitem. Aczkolwiek dziwne dla niego jest to, że Yonki Yonkim, ale dobrze mieć kogoś takiego za kumpla. Albo kuzyna? Chwila, skoro Yonki został stworzony przez Praojca, czyli kumpla Cruinneirima, to Cheoryeon nie jest jakby jego wujkiem? Nie, nienienie, lepiej nie myśleć o tym zbyt dogłębnie.

Koledzy, koleżanki i inni bliżsi... to znaczy znajomi
- Souel „Banana Egg The Air” – młody genashi o dość sporym talencie do kontroli swojego żywiołu. Nic dziwnego, w końcu typ pobłogosławiony przez samego Boga Wiatru Aerinda (pewnie dlatego energia odrobinę wydawała się jasnowidzowi znajoma). Nie można ukryć, że różnooki trochę mu dogryza, ale Souel już się nauczył to ignorować. Przynajmniej czasami pomaga mu w nauce... to znaczy pomaga. Robi szybkie wizje i sprzedaje genashiemu odpowiedzi. Oboje załapali trochę od siebie nawzajem: Cheory nauczył się jeść lody w zimie i docenił odpoczynek na świeżym powietrzu, Souel zaś polubił wypady do barów karaoke... i zaraził się odrobinę świrem.
- Yen Avoir – młoda czarodziejka z rodu Avoir, specjalizującego się w artefaktach. Cheoryeon nadal niektórymi wieczorami się zastanawia, czemu jej pseudonim na grupie to Fiołek, skoro kolor włosów można w każdej chwili zmienić. Mniejsza. Dwójka prowadzi ze sobą swego rodzaju biznes: chłopak robi jej czytania przyszłości, a dziewczyna w zamian dała mu pomniejsze artefakty, które robią pozory, że tamten cokolwiek czaruje. Trzymanie ich przy sobie to zupełnie inna kwestia. Tym bardziej że to biżuteria, którą jakimś trafem zgubił... Ale Yen nie musi o tym wiedzieć!
- Lea Rook – ludzka śmiertelniczka, jak to mówią długowieczne nadnaturalne byty. Najspokojniejsza z nich wszystkich, taka pokojowa istota, która wydaje się, jakby mogła zażegnać wojnę. Cheoryeon zna jej przyszłość bardzo dobrze, ale w obawie przed kopniakami Yen po prostu siedzi na tyłu i w ciszy kibicuje.
- Octavia – Cheoryeon kiedyś był gotowy stać się bardziej religijny od Souela, byle odpędzić od siebie tę mroczną istotę... Ale jak widać, tego nie zrobił. Nawet po zakumplowaniu się z dwójką bogów (pominąć, że Octavia z Raounem i Dantem to jakąś przeklętą trójcę tworzą), nawet po odkryciu swojej prawdziwej tożsamości nie zafundował dziewczynie ekspresu na drugi koniec świata. Co prawda, nieraz prawie walczył o swojego ukochanego Kamyka, Octavia dalej postrzega szczura jako największą miłość, ale skoro do teraz nie zaszkodziła w żaden sposób Cheoryeonowi, to jasnowidz nie ma w planach jej odcinać od siebie.
- Dante Selca... Sche... chinius... „Selfish News” – jakiś przerośnięty wodny komar, który jedną wizytą w Pokoju Jasnowidza pogorszył nastrój Cheoryeona o 50% (tyle miał na początku). Złotoskrzydły był pewien, że nigdy się nie dogada z kimś takim, jak Dante, ale bogowie(?), dlaczego dalej nie uciął z nim kontaktu? Czyżby wraz z powolnym powrotem do potęgi jednocześnie odzyskiwał miękkie serce do śmiertelników? Nope, Oliviera nadal nienawidzi i niech on tylko spróbuje mu się pokazać na oczy! Najwyraźniej Dante ma jakąś specjalną aurę, której złotoskrzydła reinkarnacja jeszcze nie jest w stanie pojąć. Koleś zbiera znajomych jak jakieś zwierzątka w grze. Plus, em... pomógł, ekhem, z pewną rzeczą.
- Merlin – kolega Souela. Cheoryeon dotychczas miał okazję tylko trochę z nim porozmawiać, ale zdążył już dowiedzieć się o nim paru rzeczy. Czarodziej, chodzi do tej samej szkoły, co kiedyś rodzeństwo Moon, świetnie się rozprawił z pewną laseczką, co łaziła za Souelem; Cheory tylko żałował, że popcornu ze sobą nie wziął.
Praca
- Tommy Han – dyrektor oddziału wytwórni w Stellaire, inaczej nazywany Han PD. Jednocześnie były menedżer BenJohna. Pogodny, długowieczny mężczyzna, któremu ewidentnie dobrze się wiedzie w muzycznej branży. To on wyłapał Cheoryeona i zaciągnął do Star Lake. Nie dysponuje zbyt dużą ilością czasu, chcąc dobrze dbać o swoją część wytwórni, ale zawsze stara się pomóc Złotoskrzydłemu. Nawet można z nim wyjść na piwko i coś smakowitego, zwłaszcza że to on stawia.
- Jeonghoon Vance Kim – menedżer. Pogodny, niezwykle towarzyski, w praktyce nie tylko menedżer, ale też dobry kolega. Odporny na odpały Cheoryeona, lubiący (do bólu) suchary, których czasami Złotoskrzydły ma dość, ale nie umie się na niego za to gniewać. Bardzo pracowity, solidnie wykonuje swoje obowiązki, aż muzyk zażartował, że stanowiłby poważną konkurencję dla Tommy'ego, gdyby ten nie wspiął się na stanowisko dyrektora.
- Andrew Rain – road manager. Dzielnie zawodzi Cheoryeona na wszystkie sesje, występy i inne biznesowe sprawy. Dwójka zawsze wymienia się propozycjami piosenek do puszczenia w trakcie podróży. O dziwo to Andrew częściej zarzuca tymi od Cherry Moona.
- Taesoo Kim – ochroniarz, wbrew dużej budowy i nieco groźnej miny przyjacielski, do pogadania. Jedynie nie da się z nim negocjować: gdy Cheoryeon zaczyna marudzić, że nie chce mu się gdzieś iść (nawet jeśli dla żartów), to Taesoo go podnosi i zabiera ze sobą jak dziecko.
- Mirae Kang – prezes Star Lake, profesjonalna, doświadczona. Cheoryeon nie widuje się z nią często, ale zdarzają się wspólne kolacje z nią i innymi pracownikami, a nawet okazjonalnie kobieta przyjedzie do Stellaire, by sprawdzić, jak druga część jej wytwórni się sprawuje. Po pokazaniu umiejętności Złotoskrzydłego bez większego problemu zgodziła się na przyspieszony debiut, dzięki czemu ten nie musiał niepotrzebnie długo ćwiczyć jako trainee. Chwała.
Ciekawostki
- Jego fandom nosi nazwę Cherry Blossom. W skrócie Blossoms. Ha, Cherry Moon nawet posiada swój własny light stick o nazwie Blossom Wand.
- Posiada cztery gitary: białą elektryczną (Pełnia), czarną elektryczną (Nówka), szarą basową (Kamieniara) i biało-złotą elektro-akustyczną (Złotówka), z którą najczęściej się go widuje. Tę ostatnią akurat dostał od Raouna, ma również specjalną właściwość, ponieważ Cheoryeon może ją w dowolnej chwili przywołać i odesłać. Kiedyś miał jeszcze taką najtańszą, posklejaną taśmą klejącą (Jenny Jr.), ale zakończyła ona swój żywot w tragicznych okolicznościach...
- Jego aura jest dość mocna i wykrywające energię istoty są w stanie wyczuć, że coś potężnego od niego emanuje.
- Chwała wszystkim przenajświętszym, ponieważ po otrzymaniu boskiego ciała Cheoryeon przestał być wrażliwy na alkohol! Tak, teraz nie robi się pijany od jednego piwa! Tak, teraz może pić, ile wlezie! I co, i bez upijania się gada jak potrzaskany! Cóż, przynajmniej nie ma już ryzyka, że procenty przejmą nad nim kontrolę i palnie coś, czego z pewnością nie powinien... Ta...
- Zapowiedziany przed debiutem poprzez specjalny filmik na alltubowym kanale Star Lake Ent. oraz parę przecieków – z tymi drugimi trochę śmieszna sprawa, ponieważ coś poszło nie tak i Yeongsanie myśleli, że ma zadebiutować koleś o nazwisku Choi Rimun. Cheoryeona rozbawiło to na tyle, że krótko po debiucie, na zgodę wytwórni, założył oficjalne konto na Fotogramie pod nazwą choirimun.
- Bywa zapominalski. Nie jego wina, że jako jasnowidzący Złotoskrzydły dostaje tyle informacji, a umysł segreguje je wszystkie na swój dziwaczny sposób, przypadkiem pozbywając się niekiedy nie tego, co trzeba.
- Miłośnik kawy i zup instant. Z zupkami to trochę dziwne, ponieważ kiedyś przez dość spory czas jadł z siostrą niemal tylko to. Wydawać by się mogło, że mu obrzydły, ale wciąż je bardzo lubi. Jakoś też nie przypominają o mniej przyjemnych momentach z przeszłości. Z kawą z kolei miał walczyć i ją ograniczyć, ale gdy dostał boskie ciało, to się poddał.
- Będąc już przy kwestii jedzenia, jako Złotoskrzydły nie ma żadnych potrzeb fizjologicznych, w dodatku się nie poci ani nic. Jeść może dla przyjemności i z początku myślał, że będzie z tego dobrze korzystał, nie bacząc na nic, ale ponieważ nie czuje głodu, zaczął zapominać o jedzeniu. Ostatecznie jego żywieniowy styl życia to średnio jeden posiłek na kilka dni. Plus jakieś smakołyki.
- Uczęszczał do szkoły podstawowej dla czarodziejów i może się pochwalić, że przez jakiś czas był najgorszym z uczniów – nawet groziło mu wydalenie. Na szczęście Suyeon, będąca z kolei jedną z najlepszych, zdołała mu pomóc na tyle, że ukończył podstawówkę na styk. Przebrnęli przez zwykłe gimnazjum, a w liceum magicznym, hah, obydwoje stanęli na szczycie i zapisali się na kartach historii! Szczególnie pozdrawiają tamtejszego nauczyciela matematyki, który tak straszliwie próbował ich ściągnąć na dno, aż posiwiał. Bo ściągali, jak mówił. Bo ściągali.
- Mistrz posiadania niecodziennych wersji codziennych rzeczy. Pada deszcz? Chodź, schowaj się z Cheoryeonem pod jego kapuścianą parasolką. Pijąc u nich kawę, gość może dolać mleka z dzbaneczka w kształcie krowy, a jedzenie tym doprawić. Ach, chusteczki są tam, koło telewizora. Szczoteczki do zębów trzyma w łazience raczek, zaś papier toaletowy stojak-szkielet. Zszywacz powinien być w szufladzie biurka, zaraz obok pendrive'a. Tak, Cheoryeon czasem ma ze sobą zapalniczkę, mimo że nie pali.
Miejsce zamieszkania
Przed debiutem rodzeństwo Moon musiało się pomieścić w dość małym mieszkaniu połączonym korytarzem ze znajdującym się niżej lokalem, który w ich przypadku funkcjonował jako Pokój Jasnowidza. Wyglądało staro, pachniało staro, nawet działało staro; aż trudno było uwierzyć, że urzędowała tam dwójka młodych dorosłych. Na szczęście czasy te wreszcie dobiegły końca, bliźniaki w końcu mogły się przeprowadzić. I, och, jak kochają nowe mieszkanie! Większe, lepiej oświetlone, z nowiusieńkim sprzętem, pachnącymi świeżością meblami. Tak to można mieszkać!
Urządzone w stylu domowym, stawiającym na przytulność i jaśniejsze, stonowane barwy. Już po otwarciu drzwi widać, że tak, ktoś tu mieszka, to nie dom wyjęty żywcem z gazetki sklepu meblowego. Choć ściany i meble są w większym stopniu białe (dobra, ściany prawie białe), nie da się odczuć surowości dzięki wszechobecnym, kolorowym dekoracjom. Znajdą się tu rośliny, o które Suyeon dba, obrazy Cheoryeona namalowane farbami lub w programie graficznym, parę ramek ze zdjęciami i inne dodatki umilające przesiadywanie wewnątrz. W salonie można również dopatrzeć się komody z atrakcyjnym kącikiem dla Bingsu. Legowisko, miseczka z orzechami, z wodą, parę zabawek – czy istnieje sroka, która ma lepiej od niej? W dodatku od salonu jest wyjście na całkiem niezły balkon, idealny nawet dla czterech osób na wspólny relaks. A, jeszcze warto wspomnieć o zajmującej kąt, starej sztaludze i postawionym wygodnie pod oknem keyboardzie, przeniesionym tutaj ze względu na Suyeon, która ostatnio zaczęła się uczyć.
Najlepsza informacja: dwie sypialnie. Odkąd bliźniaki pamiętają, nie miały własnego pokoju. W domu rodzinnym dzielili łóżko piętrowe, w sierocińcu musieli spać z innymi dzieciakami, podzielonymi co najwyżej na płeć, w mieszkaniu starej wróżki wpierw spali na materacu w Pokoju Jasnowidza, potem w przerobionej na dwie osoby sypialni. Teraz jednak każde z nich ma swój własny pokój. Z pozoru oba do siebie podobne, ale różniące się w szczegółach i dodatkach. Przede wszytkim widać, czym się pasjonują. U obu z nich znajdzie się biurko z porządnym komputerem, ale to Suyeon ma dwie półki przepełnione pudełkami z płytkami do gier. Cóż, dodatków do Symusów 2 i 3 jest po prostu za dużo. U Cheoryeona z kolei pojawia się niemal wszystko, co związane z muzyką: gitara (Złotówka), regał zawalony płytami, albumami (nie tylko jego własnymi), kasetami i winylami, głośnik, LP player, magnetofon, nawet mini perkusja elektryczna i wiele innych szpargałów. Nie wspominając o znajdywanych w każdej możliwej szufladzie kostkach do gitar. Różnice występują również w obecnych na łóżkach pluszakach. Oboje z rodzeństwa wzięli sobie za cichy cel zrobienie pluszowej fortecy, aczkolwiek w poszukiwaniach Suyeon wybiera częściej te urocze i ładne, podczas gdy Cheoryeon ceni... em, vibe, o ile tak to można nazwać. No co, jego kolekcja liczy między innymi Pipa, Pana Serducho, Niesporczaka i Williama.
Druga najlepsza informacja: to nie jedyne mieszkanie! Tak! To wyżej opisane znajduje się w Stellaire, podczas gdy drugie mają w stolicy Yeongsanguk. Niekiedy, w tym między innymi na czas promocji albumów, Cheoryeon musi pojechać do serca y-popu, więc żeby nie musiał siedzieć w hotelach, od wytwórni dostał całkiem przestronną kawalerkę. Wystrojem nie odstaje od pierwszego mieszkania, w zasadzie pod tym względem jest taka sama. Znajdzie się w niej wszystko, co potrzebne, a jak czegoś brakuje, to Złotoskrzydły robi szybki skok do Stellaire... O, racja, trzeba wspomnieć o jeszcze jednej, istotnej rzeczy. Dzięki dobremu przyjacielowi Raouna, Celtriozowi, głównymi drzwiami można odblokować portal łączący oba mieszkania. Na bogato, nie? Wystarczy odpowiednia ilość białookiej energii i voilà! Witamy po drugiej stronie Riftreach! Cheoryeon naprawdę kocha tę opcję. Gdy ma smaka na prawdziwe yeongsańskie jedzenie, po prostu przechodzi przez portal.
Studio
W stellairskiej siedzibie wytwórni jeden z dostępnych pomieszczeń przeznaczono na jego prywatne studio. Niewielkie, z maźniętymi szarą farbą ścianami i modnie wyblakłymi panelami, mieści w sobie zawalony regał, keyboard oraz masywne biurko z całym sprzętem potrzebnym do tworzenia muzyki. Kolorowe ledy tworzą lekkie wrażenie pokoju streamera, zaś ozdoby, w tym własne obrazy, dodają osobowości. Na drzwiach widnieje tabliczka z napisem: Cherry Garden. Wnętrze studia można okazjonalnie zobaczyć na live'ach.
![]() |
![]() |
Cheoryeon i Octavia
Fanatycy Szczurów
To miał być spokojny dzień, odpoczynek między obowiązkami, czilowanie sobie w parku z Kamykiem, więc czemu jakaś creepy laska go zaczepia i chce mu głaskać szczura??? I jak on się nie zgodzi, to co, to pewnie go zabije tak, że nawet Ponurzy Żniwiarze go nie znajdą! On chce jeszcze żyć, nie chce umierać, nie chce! Pliz, niech ona go zostawi! AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!
Cheoryeon i Lilian
Wiśniowe Lilie
Historia zatacza koło, a Cheoryeon po raz kolejny skończył jako uliczny muzyk. W sumie co tu się dziwić, muzykę kocha niesamowicie, bez niej nie jest w stanie żyć, więc to była tylko kwestia czasu, nim z grania na mieście zrobi tradycję. Pewnego jednak dnia tradycja zostaje zaburzona, ponieważ po raz pierwszy w jego wszystkich życiach ktoś się do niego przyłączył.
Cheoryeon i Dante
Dziwnoocy
Cheoryeon miał gdzieś z tyłu głowy przeczucie, że zbierając fanów jako uliczny muzyk, w końcu doczeka się kogoś, kto postawi sobie za słowo honoru odkrycie jego prawdziwej tożsamości. Nie przypuszczał jedynie, że to tak szybko nadejdzie. A już tym bardziej nie przypuszczał, że tym kimś okaże się być nadmuchany filet w obcasach, który pewnego słonecznego dnia zrujnował humor Jasnowidza Moona, a sam chłopak prawie się modlił, by nigdy więcej go nie zobaczyć. A weź, spieprzaj, rwąca nerwy piranio, która trzy dekady spędziła pod mułem w oceanie i mimo kumplowania się z jednym z największych współczesnych muzycznych ikon nie zna się nic na muzyce! Akysz! Sio!
Cheoryeon i Bernard
The Mad Gear and Missile Kid
Cheoryeon chciał tylko znaleźć nowy sklep muzyczny, bo poprzedni został zamknięty. Chciał jedynie kupić nowe struny do gitary. Fakt, wiedział, że ten sklep prowadzi była gwiazda muzyki... Ale czemu w tym sklepie jest jeszcze druga była gwiazda muzyki?? Czemu w sumie są trzy byłe gwiazdy muzyki??? I czemu każdy patrzy na ten głupi plakat BenJohna!!!!!!!!
29 sierpnia 2023
Zakupy
A nic, po prostu poszedł na zakupy.
22 października 2023
Typowy dzień
Jak tytuł wskazuje, typowy dzień z życia Cheoryeona Moona. Nic konkretnego. Nic niesamowitego. Nic w pełni normalnego.
Seria
Track 9
Seria opowiadań o poprzednim życiu Cheoryeona, Benjaminie Johnsonie – kim był jako sławny dwadzieścia lat temu muzyk, co osiągnął, ale też kim był jako zwykły człowiek i w jaki sposób jego historia została przerwana. Części podpisane jako „Track 9: B-dur” tworzą chronologiczną historię uwzględniającą najważniejsze wydarzenia.
Seria
Track 10
W dużym skrócie o przeszłości dziesiątego wcielenia, Cheoryeona Moona. Opowiadania zatytułowane „Track 10: Nadzieja” tworzą chronologiczną serię najważniejszych wydarzeń (jeszcze ich nie ma hsbvhsvbjsbhda).
Seria
Wznoszące się ku niebu pióro
A gdy pióra zalśnią metalem w słońcu,
Otworzy oczy ten, co widzi w świetle.
Monety z dziurą ujawnią się w końcu,
Moc spoza świata granic przerwie pętlę.
Otworzy oczy ten, co widzi w świetle.
Monety z dziurą ujawnią się w końcu,
Moc spoza świata granic przerwie pętlę.
22 lipca 2024
Ogólne czytanie
Nowe ciało – nowe możliwości. Tym razem Cheoryeon próbuje je sprawdzić ogólnych czytaniach, których swoją drogą dawno nie urządzał. Ciekawe, co tym razem zobaczy?
⚝ ⚝ ⚝
Horyzont jest jeden, lecz nie znaczy to wcale,
Że gdy słońce za nim się skryje, nie powróci
To prawda, wtedy następuje ciemność, ale
Światło rozjaśni znów świat, bo ten się obróci
Rzeki wysychają, górom kruszą się rysy,
Lecz też tworzą się nowe rowy i wzniesienia
Tak samo jest z tobą, więc rzuć już te kaprysy
Po prostu żyj tak, jak chcesz, pochwyć swe marzenia
Że gdy słońce za nim się skryje, nie powróci
To prawda, wtedy następuje ciemność, ale
Światło rozjaśni znów świat, bo ten się obróci
Rzeki wysychają, górom kruszą się rysy,
Lecz też tworzą się nowe rowy i wzniesienia
Tak samo jest z tobą, więc rzuć już te kaprysy
Po prostu żyj tak, jak chcesz, pochwyć swe marzenia
Seria
Wyłowiony z jeziora wiśniowy księżyc
Zbiór wszystkich opowiadań skupiających się na muzycznym życiu Cherry Moona. Znajdą się tu zarówno ważniejsze historie, jak i drobniejsze akcje powiązane z jego karierą. Muzyka powstaje z wielu dźwięków, lecz zawsze na pięciolinii jedne nuty są wyżej, a inne niżej.
31 października 2023
„hAlloween”
Przebieranki, dyńki, domy strachów, duchy, darcie mordy, jedzenie dobrych smakołyków, robienie fotek, darcie mordy, zabawy i więcej darcia mordy. Wielki Jasnowidz Moon to nie ktoś, kogo nic już więcej nie wystraszy. I nawet jego jasnowidzące oczy nie mogą się wypowiedzieć w tej kwestii.
30 grudnia 2023
Yule
Opis tego, jak bliźniaki Moon spędzały Yule na przestrzeni lat. A bywało różnie, zależnie od etapu ich życia.
21 stycznia 2024
Nowy Rok
Jednocześnie opowiadanie należące do B-dur. Wspominanka o życiu Benjamina Johnsona, sławnego BenJohna, którego święta sylwestrowe w rzeczywistości nie były aż takie huczne, jak mogło się wydawać.
16 lutego 2024
Walentynki
Kiedy osiągasz ogromny sukces, stajesz się kimś niesamowicie sławnym i co roku na Walentynki otrzymujesz pierdylion karteczek.
Opovember 2023
Tutaj spisane są opka, które należą do Opovembera 2023, ale nie mają etykiet Track 9 ani Track 10.
1 listopada 2023
Książka
Halloweenowa zabawa z paczką przyjaciół była na tyle intensywna, że Cheoryeon... cóż... zbierał żniwo przez następne kilka dni. Ale przynajmniej był spokój od jego krzyczenia. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, nie? Nie?
3 listopada 2023
Chaos
Yen zmierzyła wzrokiem nieruchomego chłopaka.
— Co robi? — spytała idącą obok Suyeon, wskazując go ruchem głowy.
Tamta również popatrzyła na brata.
— Co pewien czas robi coś, co nazywamy „ogólnym czytaniem” — zaczęła tłumaczyć. — Po prostu przegląda przyszłość, żeby sprawdzić, czy wydarzy się coś, na co powinniśmy być przygotowani.
— Co robi? — spytała idącą obok Suyeon, wskazując go ruchem głowy.
Tamta również popatrzyła na brata.
— Co pewien czas robi coś, co nazywamy „ogólnym czytaniem” — zaczęła tłumaczyć. — Po prostu przegląda przyszłość, żeby sprawdzić, czy wydarzy się coś, na co powinniśmy być przygotowani.
4 listopada 2023
Klucz(e)
Nie ma to jak po ciężkim dniu pracy opuścić ten nieszczęsny budynek firmy, udać się wesołym krokiem do domu i...
6 listopada 2023
Relaks
Każdy ma swój sposób na relaks w wolnym czasie. Jedni po prostu odpoczywają, inni czytają lub oglądają, jeszcze inni oddają się swoim pasjom... Nie, Cheoryeon nie drze ryja do strzelanki w komputerze. Zazwyczaj. Kiedy naprawdę potrzebuje się wyciszyć, wtedy zajmuje się czymś naprawdę spokojnynm.
7 listopada 2023
Lekarz
W wizjach czasami pokazują się naprawdę ciekawe rzeczy. Nie zawsze jednak jest to coś, co Cheoryeon potrafi dobrze zinterpretować, nawet zważywszy na fakt, że u niego wizje nie otulają się w misterne symbole, a są dość bezpośrednie.
8 listopada 2023
Gra
Gier jest sporo, grania tym bardziej, Cheoryeon niemal wszystkim tym się interesował. No dobra, poza tymi sportowymi, bo fuj sport, ble, nie-e.
9 listopada 2023
Chwyt
Auć.
12 listopada 2023
Pokój
Niewielkie, ciemne drzwi otworzyły się, zahaczyły o wiszące dzwonki wietrzne, które cicho powiadomiły o nadejściu klienta. Nastała chwila ciszy, a kilkanaście sekund później spomiędzy zawieszonych koralików wyłoniła się z przedsionka średniego wieku kobieta.
13 listopada 2023
Zamek
Kurtkę, którą zobaczył na wystawie pewnego sklepu, nie mógł tak po prostu tam zostawić. Nie potrafił. Niby tylko zbitek materiałów z kilkoma drobiazgami, a przywowała pewne wspomnienia...
15 listopada 2023
Szkło
Uważajcie, gdy idziecie wyrzucać śmieci.
16 listopada 2023
Granat
Widziałem cienie kresów swych dni
Niezliczoną już ilość razy.
Wtedy każdy koniec był mętny,
Lecz tym razem chcę zmienić fazy...
Niezliczoną już ilość razy.
Wtedy każdy koniec był mętny,
Lecz tym razem chcę zmienić fazy...
17 listopada 2023
Szczęście
Ciąg dalszy opowiadania Granat.
18 listopada 2023
Skrzydła
Kolejne ogólne czytanie przyszłości, które przyniosło... cóż, różne efekty. Czy zobaczył coś konkretnego, czy tym razem jego moc postanowiła mu zrobić jakiś nieśmieszny psikus?
23 listopada 2023
Tajemnica
Czasami zdobywamy koneksje, bo po prostu znamy się z szefostwem. Czasami to nasza rodzina pociąga za sznurki, czasami wszyscy szepną parę miłych słówek. A czasami zaczniesz pleść rzeczy, za które powinni cię zamknąć w psychiatryku i jakimś niemożliwym cudem dostajesz robotę.
28 listopada 2023
Ręce
Jasnowidz dostrzegł zaciekawione spojrzenie przyjaciela. Zamyślił się, spuścił wzrok na wnętrze swojej prawej dłoni, przecięte przez praktycznie całą jej szerokość długą blizną.
30 listopada 2023
Pieniądze
No przyszedł jakiś wkurzający rekinowaty typol i zrujnował mu humor, skrzelarz jeden niewypływany!
AUgust
Tutaj spisane są opka należące do eventu AUgust.
8 sierpnia 2024
From star to barista
Przed nimi znajdowała się otwarta stosunkowo niedawno, ale już lśniąca popularnością kawiarnia: Napój bogów. Nazwa od razu przyciągała uwagę, ponieważ sugerowała, że podawane w niej napoje mogły się pochwalić nie tylko wysoką jakością, lecz również smakiem. Ach, i jeszcze jedna ważna rzecz – z tego, co słyszały, lokal prowadziły trzy osoby: wysoki, przystojny mężczyzna, urodziwy chłopak o hipnotyzującym spojrzeniu i uroczy dzieciak.
Seria
Kto ma najsmaczniejszy mózg?
Prawdopodobnie ukrywany dotychczas przez rząd wirus niespodziewanie wydostał się na wolność i szybko zaczął siać spustoszenie. Świat na oczach zmienia się w istną apokalipsę, niszcząc życia milionów ludzi. Bliźniaki Moon, razem z Souelem i Raounem, planują uciec do Międzywymiaru, aby nie musieć niepotrzebnie walczyć z brutalną rzeczywistością. Żadna jednak droga na trasie katastrofy nie jest prosta...
3 września 2024
Make Voltron gay again (III) [AU]
Voltron to legendarna broń składająca się z pięciu lwich statków-maszyn, które samodzielnie są niezwykle potężne, a połączone stanowią rzekomo broń niezniszczalną. I pomyśleć, że ta broń niezniszczalna trafiła w ręce Złotoskrzydłego wariata, przemądrzałego krwioryba, wielookiej szczurolubnej potworzycy, szalonej diabelskiej kanibalki i „definitywnie nie boskiego sługi” rażącego wszystko prądem. Co za połączenie.
Opovember 2024
Tutaj spisane są opka, które należą do Opovembera 2024, ale nie należą do żadnej serii.
20 listopada 2024
Ptak
Będąc istotą o boskim ciele pozbawionym typowych dla śmiertelników potrzeb fizjologicznych, w tym na sen, Cheoryeon ma do zagospodarowania aż całą dobę. Ponieważ w nocy zajmuje się typowo domowymi sprawami, rano, kiedy nie musi iść do pracy, postanawia sobie robić spacery. Ostatnio nawet znalazł nowe zajęcie.
23 listopada 2024
Wizja
Bywają dni, kiedy do Pokoju Jasnowidza prawie nikt nie zagląda. Jak już ktoś przyjdzie, to najczęściej jest to zwyczajna osoba, chcąca się dowiedzieć w zasadzie byle czego. Tym razem jednak pojawia się inna osoba. Osoba, która różni się od reszty.
24 listopada 2024
Pióro
Heh, ktoś pochwalił jego skrzydła! Powiedział, że są piękne! Ach, oczywiście, że były, w końcu to skrzydła Złotoskrzydłego, musiały być wręcz olśniewające!
Kobieta jednak na pewno nie zaczepiła go tylko po to, by pochwalić skrzydła. Musiała przyjść z czymś konkretniejszym. Zwłaszcza że nie wyglądała, jak gdyby chciała jedynie zaciągnąć go na kawę, poznać bliżej, zauroczona aparycją.
Kobieta jednak na pewno nie zaczepiła go tylko po to, by pochwalić skrzydła. Musiała przyjść z czymś konkretniejszym. Zwłaszcza że nie wyglądała, jak gdyby chciała jedynie zaciągnąć go na kawę, poznać bliżej, zauroczona aparycją.
25 listopada 2024
Ogień [AU]
Alternatywne uniwersum, w którym Cheoryeon, cóż... nie jest tym chłopcem, jakiego znamy. W tej linii czasowej pewne wydarzenia z przeszłości potoczyły się inaczej, sprawiając, że jasnowidz zaczął używać swoich zdolności... do czynienia zła.
5 grudnia 2024
Koń [AU]
Witamy w Joseon! Kraj ten słynie z wielu pięknych i ciekawych rzeczy: od barwnych hanboków, przez starannie stawiane hanoki, po tworzące urzekającą muzykę gayageumy! Cheoryeon z chęcią oprowadzi wszystkich po tym jakże interesującym miejscu – tylko najpierw musi się zająć pewną sprawą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz