30 listopada 2023
Od Dantego – Światło
Od Hugona – Światło
Od Dantego – Uroda
Od Maeve – Bohater [AU]
Od Bernarda – Pieniądze
Od Cheoryeona – Rodzice
Od Bashara - Królewski [AU]
Od Dantego – Walka [AU]
Od Cheoryeona – Pieniądze
Od Hoshime - Pieniądze
Dla Hoshime zbliżał się jakże cudowny i upragniony dzień wypłaty, ale niestety wydawało się, że może przyjść za późno. Niby w Kyosei pieniądze nie były takim problemem, ale jednak za coś dom trzeba było utrzymywać, a ile można kłamać i oszukiwać, żeby dostać więcej czasu? No cóż, czas się mężczyźnie kończył i wypłata mogła nie zdążyć. Nie był biedny, ale ostatnio musiał remontować całą kuchnię po tym, jak Nezumi nielegalnie bawił się magią i przez przypadek spalił prawie wszystkie blaty, więc pieniądze poleciały w świat. Potem zepsuł się samochód i na obecną chwilę jeszcze stał pod domem, nieużywany, czekając na mechanika. Kupno używanego roweru było tańsze, ale wciąż pochłonęło pieniądze. Gwoździa do trumny dobiła wizyta u lekarza, bo Imugi potrzebował antybiotyków, więc i wizyta, i leki go jeszcze bardziej okradły. Teraz i może starczyło na jedzenie, ale na pewno nie starczyło na opłacenie domu. Wypłata za cholerę nie zdąży dojść.
Od Song Ana - Dom
Od Merlina - Szkoła
Od Ignisa - Światło
Od Seymoura - Deszcz
29 listopada 2023
Od Bernarda – Eksperyment [AU]
Od Raouna – Inna Saephia: Druga szansa
Od Sorena - Niespodzianka
Od Song Ana - Eksperyment
Od Dantego – Brokat
Od Dantego do Hugona
Od Hugona – Eksperyment
Od Cheoryeona – Eksperyment
W moim łogródecku
ALINA
aiiean
Obraz to Oberek Józefa Chełmońskiego, a udekorowałam go pięknymi kwiatuszkami od asrulaqroni.
PREEFERENCJE PISARSKIE
Postaci
Lilian - poeta, śpiewak, poezjo-śpiewacz. Ekstrawertyczny ekscentryk, ekscentryczny ekstrawertyk – bard odziany w szaty współczesności, słowem: dziwka muzyczna we własnej osobie. Złodziej tożsamości, chcoć do kradzieży tej został zmuszony, niepoprawny optymista – lecz ma swoje granice i ci, którzy spróbowali je przekroczyć, raczej prędko tej decyzji pożałowali. PS. Cytat w karcie tego chłopięcia to Wodne lilie Tadeusza Micińskiego. |
Od Maeve – Brokat
Od Song Ana - Podróż
Od Seymoura - Eksperyment
28 listopada 2023
Od Maeve – Ręce
Od Raouna – Inna Saephia: Bogini Złotego Płomienia
Od Sorena - Podniecenie
Od Bernarda – Ręce
Od Cheoryeona – Ręce
Od Seymoura - Ręce
Od Ignisa - Podniecenie
Od Ignisa - Walka [AU]
Od Song Ana - Jutro
Od Dantego – Królewski [AU]
27 listopada 2023
Od Octavii - Oczy
Od Raouna – Inna Saephia: Objawienie
Od Dantego – Oczy
Od Maeve – Oczy
Od Cheoryeona – Oczy
Od Seymoura - Plaża
Od Song Ana - Obietnica
26 listopada 2023
Od Dantego – Deszcz
Od Ilary - walka
Od Charlie – Drzewo [AU]
Od Cheoryeona do Octavii
Od Seymoura - Uniwersytet
Od Cheoryeona – Uniwersytet
Od Song Ana - Drzewo
Od Bernarda – Drzewo [AU]
25 listopada 2023
Od Dantego – Sztuka
Od Cheoryeona – Skarb
Od Maeve – Sztuka
Od Hoshime - Skarb
– Skarbie, pójdziesz po mleko?
– Ależ oczywiście, kochanie!
Była pierwsza w nocy, Sora został u Hoshime na noc ze względu na nieciekawą pogodę i obaj mężczyźni zamiast spać zaczęli odstawiać szopki. Obecnie odgrywali jakże zakochaną parę, której niedawno urodziło się dziecko (wspomnianym dzieckiem była roślinka wspólnie przez nich kupiona tego samego dnia).
– Tylko pamiętaj, wróć dopiero za piętnaście lat! Chcę zrobić naszemu dziecku jak największą traumę – choć tematyka wcale nie była zabawna, Sora ledwo powstrzymywał śmiech. Cudownie się czuł jako nienormalna matka.
– Dobrze, będę odliczał dni i godziny. Do zobaczenia!
Od Seymoura - Sztuka
Od Song Ana - Skarb
24 listopada 2023
Od Cheoryeona – Emocje
Od Bernarda – Świeca
Od Ilary - Emocje
Od Charlie – Świeca
Od Dantego – Emocje
Od Song Ana - Świeca
Od Seymoura - Emocje
Od Hoshime - Emocje
Ostatnio jakoś wszystko grało mu na nerwach. Gdy był w domu, przeszkadzało mu radio i jego brak. Gdy spacerował ulicami, irytowały go samochody, rowery oraz istoty przechodzące obok. W bibliotece miał ochotę wyprosić każdego, kto przechodził przez drzwi, ale nieobecność jakiejkolwiek innej żywej duszy wzbudzała u niego agresję. Było coś takiego w powietrzu, że Hoshime miał ochotę rzucać we wszystkich cegłami, a gdyby nikogo nie było, obrzucałby nimi eter. Również i Sora podzielał tą irytację, mimo że był tylko człowiekiem. Chyba.
– Zażartowałbym, że to tylko wina księżyca – powiedział, rzucając kamyszkiem w pustą butelkę. Oczywiście trafił. – Ale na mnie księżyc tak nie wpływa. Po prostu nie mogę spać. Myślisz, że to zapowiedź czy reakcja?
23 listopada 2023
Od Cheoryeona – Tajemnica
Od Dantego – Tajemnica
Od Bernarda – Tajemnica
Od Charlie – Tajemnica
Od Song Ana - Tajemnica
Od Hoshime - Tajemnica
W całym życiu Hoshime trafiła się tylko jedna osoba, która widziała jego formę Imugi. Inaczej, w całym jego życiu była jedna osoba, poza jego matką, która wiedziała, że Imugi pływające w morzu przyległym do Kyosei to Hoshime. Jego obecność była niezłą atrakcją turystyczną, a ponieważ Kyosei było całym światem naszego młodzieńca (dosłownie i w przenośni), nie przeszkadzało mu okazjonalnie wystawić tyłek nad taflę wody, by zainteresować zwiedzających. Była natomiast osoba, której to wadziło i możecie domyślić się, kto to był.
Od Merlina – Bohater
22 listopada 2023
Od Sorena - Miłość
Od Charlie – Włosy
Od Hoshime - Żadna praca nie hańbi, ale niemal każda męczy
Mieszkanie w małej wiosce odciętej od świata dość ograniczało opcje na przyszłość młodych istot. Ktoś lepiej się uczący lub z bogatymi rodzicami, choć najczęściej wymagało to obu czynników, miał szansę wyjechać gdzieś do lepszej uczelni i załatwić sobie życie w dużym mieście. Inni musieli sobie radzić tutaj albo uciec do sąsiednich, większych miasteczek. W Kyosei jedyną przyszłością dla wielu była kariera w turystyce, czyli udostępnianie mieszkań lub sprzedaż lokalnych produktów, oba praktycznie nieprzychodowe poza sezonem. Istnieli ambitni, którzy próbowali założyć własne przedsiębiorstwo, ale nawet oni ledwo łączyli koniec z końcem w tej dziurze bez zasięgu, komunikacji miejskiej i jakichkolwiek resztek nadziei.
Lisosmok od siedmiu boleści
Ryuukitsune
Nie odpowiadam za uszczerbki na zdrowiu psychicznym nabyte pod wpływem przebywania w obecności mojej osoby
Eiyo! Nazywam się Ryuukitsune (albo Ryuuki, albo Ryu), piszę niekoniecznie zawsze i niekoniecznie wszędzie. Czasem mi odbije, czasem trochę pomęczę innych, czasem pomogę, choć niekoniecznie jestem najlepszą do tego osobą. Pod spodem znajdziecie dodatkowe info o mnie.
(rysunek po lewej mojego autorstwa)
Na blogach już trochę siedzę, a moja pisarska przygoda zaczęła się jeszcze wcześniej, zanim poznałom cud Internetowych społeczności pisarskich. I mówiąc o tych społecznościach nie mam na myśli Wattpada, szach mat, bo zaczęłom od fandomu. Jakoś ciągnę tą pasję do przodu, równając ją z pasją do rysowania i hiperfiksacjami. A mówiąc o hiperfiksacjach, niebezpieczne jest przy mnie wspominanie o Muminkach oraz Lego Monkie Kid (i książki "Wędrówka na Zachód", ale to raczej mało popularne).
Jak powiada krótki opis mojej osoby, piszę niekoniecznie zawsze i niekoniecznie wszędzie, co znaczy, że może być u mnie ciężko z regularnym odpisywaniem. Dla bycia fair nie wymagam też takowego od drugiej strony. Mogę spróbować pociągnąć dłuższy wątek, ale szczerze, to raczej będzie zależeć od tego, jak będę się z nim czuć. Nie przeszkadza mi w sumie żadna tematyka, mogę napisać cokolwiek, tylko jeśli nie dasz odgórnie jakiegoś zarysu fabuły, spodziewaj się niespodziewanych i bezpodstawnych zwrotów akcji, bo w ten sposób radzę sobie z blokadami twórczymi. Same opowiadania bywają różnej długości, a średnio mieszczę się tak w 700-1000 słów i zapewniam, że nie wyjdę poza strefę komfortu, jeśli chodzi o długość. Nie przepadam za opisywaniem bigosu.
Kontakt: ryuukitsuneitami (Discord); ryuukiitami68@gmail.com (mail)
Itohara Hoshime, mój kochany Hoszka, nieco przegryw życiowy całe życie zamknięty we wsiomiasteczku Kyosei, ale o dobrym serduszku. Wonsz morski tududu tududu pogryzie ci kostki tududu tududu.
Fuji Nezumi, szczur prawie cały czas zamelinowany w swojej pracowni, szyje dojechane bluzki, nawet nie próbuje wpasować się w społeczeństwo i naprawdę nie warto próbować go do tego przekonać.
Cele mierz najniższą miarą, jak osiągniesz przy okazji coś więcej to przynajmniej będziesz szczęśliwy
Itohara Hoshime
Wiek: 24 lata
Płeć: Mężczyzna (he/they)
Rasa: Imugi
Zawód: Bibliotekarz
Miejsce pochodzenia: Kyosei, Senkawa
Miejsce zamieszkania: Stellaire, Novendia
Streszczenie postaci:
Zamknięty w sobie, nie rozmawia za dużo, niezbyt otwarty na nowe znajomości. Zazwyczaj jest miły do bólu, korzystając w wyćwiczonych formułek, ale nie oznacza to, że jest uczynny, trochę też niestety z niego popychadło. W skrócie: looks like he could kill you, is actually a cinnamon roll.
Aparycja
W formie "ludzkiej"
W formie "ludzkiej" spotka się Hoshime najszybciej, ponieważ korzysta z niej większośc czasu. W tej formie wygląda niemal jak człowiek i od tyłu z pewnością by się go z takowym pomyliło. Mężczyzna ma umięśnioną sylwetkę, wyrobioną przez regularne ćwiczenia i noszenie stert książek. Jest wysoki, około 200 centymetrów, co z jego sylwetką sprawia, że przy większości osób jest wręcz gigantem. Skóra Imugiego wydaje się wiecznie opalona, gdyż ma on stosunkowo ciemną i ciepłą karnację. Na policzkach i w kilku innych miejscach na ciele, zazwyczaj zakrytych przez ubrania, widać niebieskie łuski, będące pozostałością po prawdziwej formie Hoshime. Włosy mężczyzny mają śliwkowy kolor, są długie i niesforne, wręcz niemożliwe do ułożenia, przez co zawsze sterczą we wszystkie strony świata. Po dotknięciu włosów można zorientować się, dlaczego: są twardsze niż ludzkie, wręcz sztywne, co również jest pozostałością po prawdziwej formie. Hoszka ma szare oczy, w których nie widać jakichkolwiek dodatkowych kolorów, przez co wydają się niektórym martwe. Te szare okna do duszy otaczają czarne okulary w kształcie kocich oczu, które zamiast tradycyjnych zauszników mają łańcuszki z ciężarkami. Wynika to z budowy uszu Hoshime, a dokładniej mówiąc ich braku, bo w ich miejscu znajdują się ciemnoniebieskie płetwy - ponownie, resztki prawdziwej formy. Garderoba mężczyzny składa się z luźnych, nieograniczających ruchów ubrań, w dużej mierze w chłodnych kolorach.Jako Imugi
Mało kto widział naturalną formę Hoshime, gdyż przemienia się w nią tylko będąc w głębokiej wodzie. Jest to w dużej mierze wynikiem wielkości - jako Imugi, Hoshime ma około 15 metrów długości i ciężko znaleźć na lądzie miejsce, gdzie takie stworzenie spokojnie się rozłoży, nikomu nie przeszkadzając. Wyglądowo przypomina coś pomiędzy azjatyckim smokiem, a wężem morskim, ciało pokryte jest niebieskimi łuskami, z czego te na spodzie mają jaśniejszy odcień. Na grzbiecie widnieją ciemne wzory przypominające tulipany. Jako Imugi, Hoszka jest bardzo giętki i świetnie porusza się w wodzie, co zawdzięcza spłaszczonemu pionowo, umięśnionemu ogonowi. Na lądzie jednakże wygląda z kolei całkiem pokracznie, ponieważ jego kończyny są w dużej odległości od siebie, a do tego są krótkie i nieprzystosowane do utrzymywania ciężaru węża. Wokół głowy widnieje potężna grzywa o śliwkowym kolorze; również na wysokości tylnych kończyn i częściowo na ogonie znajduje się pas włosów. Hoshime posiada brązowe, grube rogi, a jego oczy wydają się nie mieć źrenicy. Jest to spowodowane obecnością trzeciej powieki, przydatnej podczas pływania w słonej wodzie. W miejscu, gdzie można spodziewać się uszu, znajdują się krótkie, ciemnoniebieskie płetwy. Takie same znajdują się na końcówce ogona, tuż przed spłaszczeniem.Charakter
Hoshime żyje jedną, bardzo prostą zasadą: "nie jesteś idealny i nigdy nie będziesz, ale bądź chociaż miły na ustach". Dzięki takiemu stylowi życia mężczyzna uważany był za jedną z najmilszych osób w rodzinnej wiosce Kyosei, a obecnie niemal każdy klient, jaki odwiedza bibliotekę, traktuje go jak popychadło. Dużo się nie mylą, bo Hoshime tak stara się wszystkim ugodzić, że nierzadko rezygnuje z jakiejkolwiek asertywności i potulnie robi to, co mu każą lub o co go proszą. Twierdzi, że w ten sposób unika wiele nieprzyjemnych sytuacji, a męczące go osoby szybciej znikają z pola widzenia. Wtedy dopiero Hoshime zaczyna przeklinać pod nosem, obrażać i wymyślać nieistniejące klątwy. Tylko wśród znajomych meżczyzna przeklina na głos.Poza wyuczonymi formułkami Hoshime mało rozmawia z nieznajomymi, a jeśli ktoś próbuje go zagadać o jego przeszłość, opowiada zdawkowo, bardzo ogólnie, bez dzielenia się szczegółami. W końcu jest bardziej introwertykiem i jego bateria społeczna wyczerpuje się bardzo szybko. Dodatkowo jakiekolwiek nowe znajomości są dla niego przelotne i mało wartościowe, co jest wynikiem mieszkania w turystycznym miasteczku, gdzie nowe osoby przybywają maksymalnie na kilka tygodni i znikają na zawsze. A gdyby ktoś zapytał, czemu nie korzysta z internetu, by utrzymać te znajomości, odpowiedź jest prosta - Hoshime, choć młody i wychowany już w erze technologii, bardzo się z tą technologią nie lubi i social media wykorzystuje tylko do zdobywania wiedzy (i oglądania zabawnych filmików). Nie czuje się komfortowo nie widząc, z kim rozmawia czy czekając na odpowiedź. Woli spotkać się w prawdziwym życiu, pośmiać wspólnie z ostatnich wydarzeń, przytulić na koniec spotkania i wieczorem wspominać przyjemny dzień. Po wyjeździe z Kyosei często melinuje się w swoim pokoju i z wyjątkiem pracy nigdzie nie wychodzi, choć Sora stara się go z całych sił wyciągnąć na miasto.
Historia
Na temat jego historii nie ma co dużo mówić. Hoshime urodził się w Kyosei (no, trochę dalej, w mieście Tsukahara, bo tam był najbliższy szpital), w Kyosei się wychowywał i kiedy przyszedł odpowiedni moment, wyprowadził się do Stellaire. Dzieciakiem był całkiem normalnym, co prawda większość czasu spędzał w wodzie niż na lądzie, gdyż ta jest jego bardziej naturalnym środowiskiem i zaciągnięcie go do szkoły było nie lada wyzwaniem dla jego mamy, ale poza tym lubił się bawić, szczególnie z rówieśnikami, nie przepadał za nauką i bardzo pragnął mieć zwierzątko. To ostatnie zmieniło się, jak zrobił się starszy i zrozumiał, czym jest odpowiedzialność, ale za nauką nie przepadał do końca edukacji, a rówieśnicy byli najlepszym źródłem zabawy. W grupce znajomych, która utworzyła się w podstawówce, pozostał aż do wyjazdu z Kyosei, a obecnie paskudnie za nimi tęskni.Umiejętności
Najlepiej rozwiniętą umiejętnością Hoshime jest pływanie, co nie powinno być zaskoczeniem biorąc pod uwagę, że jest Imugi. Poza tym mógłby pochwalić się zdolnościami kucharskimi, których zapewne pozazdrości mu niejeden szef kuchni, ale że nie lubi się chwalić, wiedzą o tym głównie jego znajomi. Od czasu do czasu dzierga, zarówno na szydełku, jak i na drutach, ale są to małe projekty jak pluszaki dla dzieci oraz ubranka dla zwierząt. Z bardziej podstawowych umiejętności ma prawo jazdy na samochody osobowe, ale nie jeździ szybciej niż 50 km/h, gdyż najzwyczajniej w świecie się boi. Nie przepada za telefonami, a samochodu ma się nie obawiać? Wychowywał się w wodzie!Informacje
Ciekawostki
▸ Lubi sobie poczytać krótkie nowele.▸ Czasem dla zabawy straszy osoby nad morzem, smyrając je po stópkach grzywą, kiedy odważą się kąpać na głębokiej wodzie.
▸ Tablica postaci na Pintereście
Informacje dla autorów
Z Hoshime zawsze na początku się ciężko rozmawia, odpowiada ogólnikowo i nie dzieli się szczegółami o sobie. Rzadko idzie go spotkać na mieście, raczej spędza czas albo w domu, albo w pracy, czyli w bibliotece. Ciężko go wyciągnąć na imprezy, zakupy, czy cokolwiek innego, co wymaga przebywania poza domem/biblioteką.Kontakt z właścicielem
Właściciel: RyuukitsuneKontakt: ryuukitsuneitami (DC), ryuukiitami68@gmail.com (e-mail)
Ostatnia aktualizacja: 28.01.2024.
self-sabotage at best
Data urodzenia: 27 lutego
Płeć: mężczyzna
Rasa: wilkołak. Bernard nazwałby swoją dolegliwość bardziej życie z pasożytem, który podaje się za wilka. Jeden pies. W tym przypadku dosłownie.
Pochodzenie: rybacka wieś na południu Solmariii
Zawód:
Opis: Na śniadanie pije gorzką kawę, którą się krztusi. Nienawidzi gorzkiej, ale nie posłodzi, bo mówi sobie, że na to nie zasługuje.
Na obiad przegląda stare albumy ze zdjęciami, słucha winyli z czasu, kiedy miał życie. Kiedy był szczęśliwy, miał przyjaciół, żonę, cel.
Na kolację wpatruje się w zawieszoną na ścianie gitarę, jak w świętą ikonę. Od czterech lat jej nie dotkął. I przez nastepne cztery też pewnie nie dotknie.
Wilk jest w jego ciele niechcianym pasożytem, choć z dnia na dzień coraz bardziej widzi pasożyta w samym sobie. Użalanie się nad sobą nadal nie straciło tego słodkiego smaku.
keep barking at me
morrigan
lev14th4n
Preferencje pisarskie
mam tendencję do pisania większych rzeczy (1k-2k) w dłuższych odstępach czasowych (2-3 tyg.), ale próbuję się tego wyzbyć, więc chętnie wezmę na kark coś, co by skończyło się krótszymi, ale częściejszymi odpisami.
lubię każdy temat, najlepiej z akcją, która nie ślimaczy. kolejna tendencja na którą choruję (i'm predictable as fuck), to, że męczę swoje postacie flashbackami, albo/i problemami wewnętrznymi. i just love making them suffer i can't help it. ale jeżeli to nie wasza bajka w danym wątku, to można mnie zdzielić po głowie i się grzecznie dostosuję. w każdym razie, jak ktoś chce kompana do (goofy i poważnych) dram, to zapraszam.
moimi postaciami można kierować, robić z nimi co tylko chcecie, byle by tylko miało sens z ich KP. ja z reguły dopytuję się, jeżeli nie jestem czegoś pewien względem reakcji danej postaci albo tego, jak fabuła idzie - generalnie wolę wiedzieć więcej, niż mniej. nie to, że wymagam tego od drugiej osoby, ale bez problemu odpowiem, jeżeli jakiekolwiek pytanie padnie!
jeśli chodzi o planowanie, to wolę ułożony wcześniej wątek, nawet jeśli tylko szkieletem, bo na ślepo to się jeszcze potknę i nogę złamię (a mam słabe kości i stawy, więc może się to dość szybko wydarzyć). a, i jeszcze jedno, bo jestem porządnie kopnięty w głowę - mogę pisać wąteczek po angielsku (jakby ktoś był równie ześwirowany jak ja).
Postaci
Bernard De La Vega - my problematic son <3 Jakby ktoś go chciał oswoić, to zapraszam, mam dosyć kupowania kolejnych kapci. Każdy wątek weźmiemy z nim, czy ciężki, czy lekki. Serio, niech ktoś go weźmie, bo chyba mam alergię na sierść. |
|
Zahra - kolejne problematyczne dziecko. gryzie w kostki, pali mosty (te fizyczne i nie) i generalnie uwielbia być a menace to society <3 z nią jest tylko chaos i spustoszenie, i na to zapraszam!! |