12 grudnia 2023

W pałacu lilii krąży bóg miłości

Lilian
Historia
Aparycja
Osobowość
Ciekawostki i umiejętności
Relacje
Wątki
Indywidualne
Eventy
Lilian Willis
WIEK: 25 lat
DATA URODZENIA: 12 XII 1256
PŁEĆ: Mężczyzna
RASA: Człowiek
POCHODZENIE: Vardelia, Alaverdia
ZAWÓD: Artysta. Muzyk, wokalista.
OPIS: pip to i tak jest przysłonięte
WIOSNA
LATO
JESIEŃ
ZIMA
Lilian Willis
WIEK: 25 lat
DATA URODZENIA: 12 XII 1256
PŁEĆ: Mężczyzna
RASA: Człowiek
POCHODZENIE: Vardelia, Alaverdia
ZAWÓD: Artysta. Muzyk, wokalista.
OPIS: Poeta, śpiewak, poezjo-śpiewacz. Ekstrawertyczny ekscentryk, ekscentryczny ekstrawertyk – bard odziany w szaty współczesności, słowem: dziwka muzyczna we własnej osobie. Złodziej tożsamości, chcoć do kradzieży tej został zmuszony, niepoprawny optymista – lecz ma swoje granice i ci, którzy spróbowali je przekroczyć, raczej prędko tej decyzji pożałowali.
Wiosną 1266 roku Lilian ma spojrzenie jaskrawo smutne, modrość oczu burzliwie niespokojną. Mową szklaną i kruchą, mową przerażonego dziecka, przepełnioną smakiem słonych łez i drżeniem mięśni niekontrolowanym, błaga stojącego w progu windykatora dzierżącego skórzaną walizkę w pulchnej dłoni, coby łaskaw był nie odbierać jemu i rodzeństwu dachu głową, kiedy to jedyne, co im po śmierci rodziców zostało, kiedy bez własnego kąta oni sobie rady nie dadzą. Jegomość stojący w progu drzwi domu zaniedbanego, opuszczonego, ten windykator o licu łagodnym ze skórzaną walizką w pulchnej dłoni, z niedowierzaniem kręci głową i parska chropowatym, wstrętnym śmiechem. Z drogi, smarkaczu. Takich jak wy, niechcianych bachorów, plugastw zapchlonych, jest tutaj na pęczki – odpowiada, zadzierając do góry swoje pucułowate lico. – A jakoś sobie radzą. Powiadają, że najtrudniejszy do przetrwania jest tylko pierwszy dekadzień.

I ledwo kilka słów krótkiego polecenia do towarzyszącego mu osiłka wypowiedziawszy, pozbywa się ten windykator sześciorga sierot, pozbawiając domu, choć szarpią się i walczą, i błagają, i proszą. To tylko mowa przerażonych dzieciaków, niechcianych bachorów, smarkaczy. Takich przecież jest tutaj na pęczki, wszyscy dawno przestali wsłuchiwać się w ich płacz.

A najtrudniejszy do przetrwania jest tylko pierwszy dekadzień. Później może być już tylko lepiej. Dekadzień. Przetrwamy zaledwie tyle i będzie już tylko lepiej – Lilian powtarza te słowa jak mantrę. Wyciąga z podziurawionej kieszeni kurtki eleganckie pióro ukradkiem zwędzone urzędnikowi, wyciąga cieniutki, poszarpany notesik, z którym nigdy się nie rozstaje (przecież dostał go od mamy na dziesiąte urodziny) i chwiejnym pociągnięciem rozstrzęsionej dłoni bazgrze coś na papierze.

Nic nie mam, zdmuchnęła mnie ta wiosna całkiem.
Postać stworzona przez: alina
Ostatnia aktualizacja: 1.03.2023r.

Obrazek na nagłówku od tego samego artysty, co art postaci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz