Yu Tian zalicza się do kobiet o średnim wzroście. Posiada smukłą sylwetkę skrytą zazwyczaj pod jednym z tradycyjnych ubiorów i młodą twarz, której nikt nie dałby więcej niż 20-parę lat. Długie włosy nosi zazwyczaj starannie i wysoko upięte, ozdobione prostym, kościanym grzebieniem.
Ruchy ma wyjątkowo płynne, pełne niewymuszonej nonszalancji, spojrzenie uważne i czujne, a zdobiący wargi półuśmiech czasem nosi w sobie znamiona drwiny i pobłażania. Ceni sobie słowa i nie sięga po nie bez powodu - zazwyczaj milczy, bliżej jej do pięknej statuetki niż do człowieka. W oczach czasami dostrzec można okruch jej myśli, wydawanego osądu - zwłaszcza, gdy ten jest dla rozmówcy niepomyślny.
Poznała ludzkie bolączki i pragnienia od podszewki, wie co powiedzieć i jak podejść, by osiągnąć to, czego chce. Grę pozorów lubi prowadzić długo, nierzadko wzbudzając w rozmówcy poczucie kontroli i dominacji, samą siebie degradując jedynie do roli bezmyślnej ozdoby. Porównanie do żmii nie byłoby wybiegiem; Yu Tian atakuje bez ostrzeżenia i bez litości, choć atak ten nie zawsze przybiera formę wbitych w skórę kłów. Sprawia wrażenie osoby, która każdy krok przemyślała trzy razy, ale mimo całego bagażu doświadczeń wciąż daje się wyprowadzić z równowagi, jeśli poruszy się odpowiednio delikatny temat.
Wobec gości herbaciarni zawsze miła, otwarta i uprzejma, nienaganny wzór egzotycznych tradycji i przykład kobiety biznesu. Wobec gości palarni nieustępliwa, twardo trzymająca się wyznaczonych reguł, szczególnie w kwestii uprzyjemnienia pobytu obecnością którejś z dziewczyn.
Sprawia wrażenie pogodzonej z wampirzym losem, nie wstydzi się go i nie wypiera, choć także nie stanowi jej głównej karty atutowej. Sentymentalna - wciąż trzyma na dnie jednego z kufrów pamiątki po przyjaciołach, którzy już wieki temu opuścili ten padół.
Opis umiejętności
Pierwszy obraz, który jest na tyle wyraźny, by nazwać go wspomnieniem obejmuje przepych pałacu, zapach bogatej herbacianej mieszanki i miękkie poduszki.
Pozycja metresy była wygodna, zakres obowiązków jasny, a pula swobód wygodnie rozciągliwa i regularnie poszerzana; Yu Tian wciąż pamięta zadowolenie króla, główny argument i atut w gąszczu pałacowych intryg. Pamięta również, że już wtedy ktoś - lub coś - pozbawił ją złudzeń względem emocjonalnych uniesień, a życie w pałacu było sprytnie obliczoną inwestycją, efektem kombinatorstwa i pospolitego lenistwa. W gąszczu niewyraźnych smug składających się na jej najdalszą przeszłość dominuje determinacja by już nigdy nie skalać dłoni ciężką pracą. Nigdy już nie prać jedwabnych tkanin, bo barwią i niszczą dłonie; nigdy już nie ważyć w rękach ciężkiej, ryżowej szczoty do szorowania podłogi.
Drugi obraz odznacza się karmazynem na morzu złotych traw.
"To nic osobistego" - usłyszała, gdy świat na przemian gasł i pojawiał się na nowo. Życie uchodziło z niej szybko, zbyt szybko, by pomyśleć o sposobie na ratunek, a oferta przedstawiona przez nieznajomego brzmiała aż zbyt kusząco. Mogła nie znać się na wielu rzeczach, nie znać siebie samej, ale wiedziała, że - ponad wszystko - chce żyć.
Trzeci obraz błyszczy neonowym światłem nowej epoki, wibruje nieznaną energią i irytuje mnogością bodźców.
Postęp technologiczny złapał ją nagle, wziął z zaskoczenia i wymógł zrzucenie starej skóry, dostosowanie się do nowych warunków. Otwartość ludzi na nowe i nieznane wzięła za dobry omen, szczęśliwą gwiazdę, która sprzyjała jej podczas podróży przez różne zakątki roztrzaskanego świata. Ostatecznie, albo może - w tym stuleciu - zagrzała miejsce w Stellaire i szybko wrosła w tkankę miasta, szczególnie tam, gdzie toczyła ją choroba szemranych konszachtów.
Herbaciarnia
- Pan Saadari
na pierwszy rzut oka miły, starszy pan. Trochę pomarszczony, trochę zapominalski, ale za to zjednujący sobie ludzi jak mało kto. Zazwyczaj wita gości przychodzących do lokalu, a gdy zauważy coś podejrzanego - od razu posyła informację dalej, do właścicielki lokalu.
Palarnia opium
- Neko
jedna z dziewczyn dbających o dobre samopoczucie gości palarni. Wampirzyca, jedna z ofiar Yu Tian. Zachowaniem bardziej przypomina kota, niż człowieka.
- Mifune
czarodziej-ochroniarz. Małomówny, zazwyczaj łypie na rozmówcę spode łba.
Półświatek
- Zazwyczaj ma przy sobie tradycyjną, antyczną wręcz, długą fajkę do palenia tytoniu i wachlarz za którym lubi ukrywać twarz w strategicznych punktach konwersacji
- Nie lubi kotów (z wzajemnością)
- Szerokie uśmiechy nie są jej domeną - na przestrzeni wieków nauczyła się, że nie każdy pozytywnie reaguje na wampirze kły
- Wciąż gustuje w ludzkiej krwi, choć oficjalnie udziela się w Fundacji "Jawni" i propaguje spożywanie jedynie posoki zwierząt
- Jej herbaciarnia podzielona jest na dwie części: tę ogólnodostępną, elegancką, w której mile widziany jest każdy klient i podziemną, bogato wyposażoną palarnię opium do której trzeba zdobyć specjalne zaproszenie. To właśnie tam dobić można dowolnego targu, którego nie wypada przedstawiać szerokiemu światu albo oddać się cielesnym uciechom i zapomnieć o życiu.
Wolololo
https://riftreach.blogspot.com/2024/04/od-yu-tian-sledztwo-i.html
-
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz