11 lipca 2023

Wieje :0

Souel Beannaithe-Agdiaanaeir
Wiek: 20 lat
Data urodzenia: 31.03
Płeć: mężczyzna
Rasa: genashi powietrza, Błogosławiony
Pochodzenie: Novendia, Stellaire
Zawód: Student Uniwersytetu Magicznego w Stellaire na kierunku dla genashi. Potem pewnie zostanie nauczycielem kontroli żywiołu powietrza.
Opis: Mimo, że wiatru nie widać, ma swoją energię, swój zapach. Souel zawsze porównuje wiatry różnych miejsc: jedne są przyjemniejsze, inne bardziej orzeźwiające, jeszcze inne przesiąknięte magią. Lecz ulubionym jest ten wiatr, którego powiery wywołuje jego mentor, Władca Powietrza. I niezwykle satysfakcjonuje go fakt, że teraz może częściej czuć go we włosach.
Aparycja
Osobowość
Umiejętności
Historia
Relacje
Ciekawostki
Wątki
Indywidualne
Eventy
Souel to ten typ osoby, którą dojrzewanie uderzyło niczym rozpędzony pociąg. Jako dziecko był dość przeciętnego wyglądu. Niewysoki, okrągła buzia mówiąca, że lubi czasem coś sobie skubnąć, usta wydymane, jak gdyby był smutny lub naburmuszony. Gdy pierwszy raz zmienił kolor włosów, przez pewien czas niektórzy uważali, że mu nie pasuje. Wszystko się jednak zmieniło, gdy okres dorastania odwrócił go o sto osiemdziesiąt stopni.
Pełnoletni Souel może się pochwalić szczupłą sylwetką o bardzo dobrych proporcjach. Szerokie ramiona, wąska talia, długie nogi. Mierząc równe 185 centymetrów, zalicza się do tych wysokich. Tak, ten niepozorny dzieciak po podstawówce nagle wystrzelił w górę i teraz jest wyższy od większości swoich znajomych ze szkoły. A na dodatek wygląda od nich, ekhem, ekhem, lepiej, ekhem. Choć normalnie powieki są odrobinę spuszczone, nadając twarzy minimalną smużkę zamyślenia, w trakcie rozmowy potrafią być na tyle podniesione, by ukazać pełną uwagę oraz zaangażowanie. Podczas szerszego uśmiechu ujawniają małe dołeczki.
Przez dość długi okres, bo od bycia jeszcze uczniem podstawówki, miał włosy w kolorze ciemnego, ceruliańskiego mrozu, który o dziwo nie był wynikiem farby. Na początku kosmyki lśniły zwyczajną czernią, lecz w wieku około siedmiu lat na czubku głowy pojawiły się odrosty, aż z czasem całkowicie wyparły poprzedni kolor – tak noc przeszła w niebieską godzinę. Dopiero niedawno (dzięki przyjacielowi Władcy Powietrza) powróciły do czerni, choć połysk nie jest brązowy jak dawniej, a szaroniebieskawy. Kosmyki sięgają oczu, są przyjemne w dotyku. Na specjalne okazje Souel starannie je układa, odsłaniając częściowo czoło, by nadać sobie powagi. W zwykłe dni zaś zostawia je w spokoju, jedynie pilnując, by się nie plątały, w wyniku czego przezywany jest przez przyjaciół emosem.
Największą uwagę przyciągają oczy koloru nieba, z surowo białymi kręgami wokół źrenic. Świecące lekko w trakcie używania mocy pierścienie nie są typowym widokiem, wiele osób jest więc przyłapywanych na przyglądaniu się im w pewnym zastanowieniu. Ci, co zauważą, że nikt w rodzinie poza nim nie ma takich oczu, niekiedy pytają, skąd się one u niego wzięły. Souel jednak w odpowiedzi jedynie wzrusza ramionami. Dobrze widzi, to się dla niego liczy. W rzeczywistości jest to efekt bycia Błogosławionym przez białookiego boga – w tym przypadku Władcę Powietrza Aerinda.
Styl ubioru nie jest kwestią, którą można krótko opisać. Ponieważ Souel pod tym względem nie umie się zdecydować na jedną konkretną modę, kończy z totalną mieszaniną. Jednego dnia ubierze sweter z golfem i wąskie ciemne spodnie w akompaniamencie ładnych kozaczków. Następnego założy zwyczajną bluzę w towarzystwie luźnych jeansów i sportowych butów. Kolejnego pokaże się światu w eleganckim płaszczu, a jeszcze innego wskoczy w monotonny, nieco znoszony dres oraz stare trampki. Ciężko przewidzieć, co akurat na dany dzień ubierze: może wyglądać, jakby zamierzał nam wywróżyć z kart, prezentować się niczym potencjalny członek randki w ciemno, robić wrażenie najzwyklejszego typka lub nawet kogoś, kto ma szafę z dwoma dresami na krzyż. Osoby, które próbują odgadnąć jego osobowość na podstawie stylu ubioru, powinny się poddać.
Jedynym stałym elementem mogą być co najwyżej akcesoria. Poza tym, że zawsze goszczą w postaci kolczyków, łańcuszków w różnych miejscach czy też pierścieni, Souel nigdy nie rozstaje się z dwoma ozdobami: czarno-czerwonym piórem oraz amuletem. Amulet przedstawia zawieszony na wstążce biały łuk na wzór bramy, którego środek wypełniony jest substancją przypominającą granatową żywicę (tak Souel to określa). Najczęściej przyczepia go do spodni lub kurtki, ewentualnie przewiesza przez szyję i chowa pod bluzę. Z obiektu można poczuć trudną do określenia przez tutejszych moc; podobnie ma się sprawa z piórem, które emanuje pewną energią – niby bardzo zbliżoną do tej chłopaka, a jednak inną… Zawsze jest ono przy swoim właścicielu, doczepione do ubrań lub włosów z boku głowy, czasami ukryte, ale nadal obecne.
Postać stworzona przez: Keiem
Ostatnia aktualizacja: 03.03.2024

Na nagłówku fragment Gwiaździstej nocy Vincenta van Gogha.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz