11 października 2024

moonchild

Yuliya Zirkalov
Wiek: 29 lat
Data urodzenia: 21.12
Płeć: kobieta
Rasa: elf, czarownica
Pochodzenie: Czarny Jar, Medwia
Zawód: obdarzona darem jasnowidzenia oraz szczególną więzią z nocnym niebem, dorabia na usługach składających się przede wszystkim z wróżenia z gwiazd i doradztwa ezoterycznego
Opis: Tajemnicze, niebieskowłose dziewczę stroniące od miastowych tłumów i ulicznych hałasów. Najlepiej odnajduje się pod czułym spojrzeniem srebrnego księżyca, większość swojego życia przemierzając pod osłoną nocy. Zamieszkuje niewielką, ubogą chatkę na skraju lasu w towarzystwie czarnego, wyrośniętego kocura i kaleki religanta. Uciekinierka walcząca z kaprysami wyśnionej jej przyszłości.
Aparycja
Osobowość
Historia
Relacje
Wątki
Indywidualne
Spojrzeniem turkusowym tęczówek mknie przez szerokie połacie nocnego nieba, kolejny wieczór spędzając pośrodku leśnej polany, otoczona wysokimi trawami, fruwającymi wokół ćmami i cichym pohukiwaniem sów. Wzrok ma czujny i skupiony, a oczy wielkie, świdrujące, zimne – przeszywające na wskroś, niby ostry sopel lodu.
Chudziutką sylwetką ginie w mrokach nocy. Ze skórą ciemną i niebieską, z włosem modrym i bujnym, sięgającym ud – który rzadko kiedy udaje jej się doprowadzić do jakiegokolwiek ładu – i z równie ciemnymi elfimi uszami, wydaje się jednością ze zmierzchem, zapadającą w sen okolicą. I tylko okalające ciało czarownicy znamiona, pod czułym spojrzeniem księżyca nasiąkające bladym światłem, tworzą na jej skórze misterne gwiazdozbiory, przypominając o obecności elfki przemykającym wokół zwierzętom.
Nie uśmiecha się wiele, wiele emocji nie ukazuje. Niebieskie brwi ściąga ku nasadzie niewielkiego, prostego nosa, fioletowym ustom nie pozwala na okazanie żadnej emocji w swym chłodnym wyrazie obojętności i dostrzegalnego znudzenia. Z zauważalnie zarysowaną linią żuchwy, z chudymi policzkami oraz pąsowym rumieńcem przypomina woskową rzeźbę, pozbawioną ciepła, pustą powłokę, aniżeli księżniczkę odległej, przesiąkniętej magią i blaskiem gwiazd, krainy.
W jej ruchach dostrzegalna jest dzikość. W biegu, gdy przemyka pomiędzy cieniami niczym czający się w ciemnościach duch, w nieskoordynowanym, ciężkim chodzie, sunących po leśnej ściółce podeszwach gołych stóp i lekkim drganiu zziębniętych palców.
Pozwala zimnemu powiewowi wiatru prześlizgnąć się po gładkiej powierzchni dziewczęcych ramion, po długich, odkrytych nogach i przedostać się przez materiał szarej, zaniedbanej sukienki. Sukienki lata świetności mającej za sobą, sukienki starej i wynędzniałej, pozszywanej kolorowymi niteczkami i z pocerowanymi nieschludnie płatami cienkiego materiału. Do miasta wybiera się jednak rzadko, a jeszcze rzadziej zawraca sobie głowę problemem garderoby, większość swego czasu woląc spędzać w odosobnieniu i pośród ciszy peryferii.
Postać stworzona przez: nowalijka
Ostatnia aktualizacja: 11.10.2024

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz