Ludzie
Najpowszechniej spotykana rasa, reprezentująca różnorodność społeczeństwa. Ludzie różnią się między sobą cechami fizycznymi i umiejętnościami, i w większości nie posiadają nadprzyrodzonych mocy. Niewielki ułamek ludzi potrafi posługiwać się magią – to czarodzieje. Dar magii jest w głównej mierze dziedziczny, ale potrafi się też pojawić (lub zniknąć) spontanicznie.
Większość pozostałych ras ma wyraźny profil swoich zdolności magicznych, lecz w przypadku ludzi ich dar magii jest niezwykle różnorodny. Od talentu do tworzenia artefaktów, przez przewidywanie przyszłości, przywoływanie chowańców lub uzdrawianie magią ran – nie ma jednego schematu mówiącego o tym, czego czarodziej może dokonać, a czego nie. Wyspecjalizowanych w danej dziedzinie magii ludzi nazywa się w różny sposób. I tak – szamani zajmują się porozumiewaniem z duchami zmarłych, alchemicy łączą magię z chemią i farmacją, zaś magowie bojowi stanowią wsparcie militarne swego kraju.
Osobliwości / Odmieńcy
Magia przenika świat, a jej moc, szczególnie niekontrolowana, potrafi odkształcić go w sposób, który trudno jest przewidzieć. Osobliwości to nie do końca osobna rasa, ale raczej efekt wpływu dzikiej magii na żywą istotę, która zamiast zginąć, starta w pył przez nieujarzmiony żywioł, ulega jakiejś przedziwnej przemianie. Zmienia się jej wygląd, zmieniają i umiejętności oraz potrzeby, ciężko jednak określić, jak dokładnie, jako że każdy odmieniec jest osobnym przypadkiem. Częsta wśród nich jest nadmierna wrażliwość na magię, objawiająca się większą podatnością na magiczne efekty i choroby, a także gorszym samopoczuciem w miejscach naturalnie przesyconych magią.
Boscy słudzy
Bogowie czasem lubią mieć swoje oczy i uszy dosłownie pośród swoich śmiertelników, lubią też mieć tam cudze dłonie, gotowe do tego, by pomóc wprowadzać ich wolę w życie. Boscy słudzy to istoty stworzone przez i całkowicie posłuszne bogom, a ich wygląd i zdolności, a także charakter, zależne są od dziedziny, jakiej dane bóstwo patronuje. Mogą na pierzastych skrzydłach nieść ludziom dobrą nowinę, a mogą również stanowić zapowiedź nadejścia kary albo katastrofy.
Demony
Bezcielesne byty utkane z negatywnych emocji i grzechu. Brak własnego ciała rekompensują zdolnością do opętania śmiertelnika i przejęcia na własność jego materialnej powłoki, lecz nie mogą opętać sobie każdego – nadający się do opętania śmiertelnik musi sam zgodzić się na bycie opętanym, a do tego opętujący go demon musi mieć dość siły, by w ogóle tego dokonać. Posiadają różne moce, zwykle powodujące zniszczenie, siejące chaos i krzywdzące inne stworzenia.
Duchy
Niematerialne byty pozostałe po kimś, kto zakończył żywot, lecz jego dusza z jakichś przyczyn nie została zabrana do Zaświatów. Coś więzi duchy w świecie materialnym, nie dając im możliwości wiecznego spoczynku i trzymając po tej stronie dotąd, aż nie rozwiążą swych doczesnych problemów lub Ponurzy Żniwiarze ich nie odnajdą. Duchy w ograniczony sposób są w stanie wpływać na rzeczywistość, trzaskając drzwiczkami od szafek bądź wypełniając opuszczone korytarze posępnym zawodzeniem. Potrafią też przesłać swe pragnienia i uczucia jakiemuś śmiertelnikowi, starając się skłonić go do tego, by rozwiązał trzymające je przy „życiu” bolączki.
Genashi
Z daleka wyglądają podobnie do ludzi, lecz po bliższym przyjrzeniu się widać ich nadnaturalną proweniencję. Genashi są związani z jednym z żywiołów, którego moc manifestuje się w ich zdolnościach, wyglądzie, a także charakterze. Genashi ognia mogą mieć wybuchowy, gwałtowny charakter, nie przepadać za wodą i zimnem, a jedna ich myśl wystarczy, by zapanować nad płomieniami. Każdy genashi jest nieco inny, zaś owo panowanie nad płomieniami charakterystyczne dla związanych z ogniem przedstawicieli tej rasy, może objawiać się w mniej dosłowny sposób.
Ponurzy Żniwiarze
Mroczne dla wielu istoty, które tylko czekają, aż serca żywych zabiją po raz ostatni, by zabrać je do tajemniczego miejsca, jakim są Zaświaty. Każdy normalny boi się tych bytów, mówi się bowiem, że ujrzenie Ponurego Żniwiarza zwiastuje pewną śmierć. W rzeczywistości nie są wcale tak mroczni, za jakich ich się bierze. W końcu oni nikogo nie zabijają, a tylko eskortują zmarłych do Zaświatów. Taka ich praca. Dosłownie.
Nie stanowią realnego zagrożenia. Nie mogą w żaden sposób wpływać na świat żywych, dopóki nie nawiążą kontaktu z kimś z odpowiednimi predyspozycjami lub nie zdobędą specjalnej materialnej powłoki. Nie wszyscy są trupio bladzi, nie wszyscy mają czarne niczym noc włosy; wszyscy za to wyglądają jak ludzie, niezależnie od tego, jakiej rasy byli za życia. Czarny, formalny ubiór jest wynikiem pracy – jeśli uda się komuś zobaczyć Ponurego Żniwiarza, gdy ten ma wolne, może on zaskoczyć dość normalnym strojem... o ile ktoś wcześniej ten strój dla niego spalił lub Żniwiarz go zdobył w (trochę ograniczonym pod tym względem) Centrum Dusz.
Syreny
Obdarzone nadnaturalną urodą i gracją, nierzadko również pięknym głosem i zdolnością kontroli wody. Syreny są zmiennokształtne i potrafią przybrać dwie formy – wodną, dostosowaną do życia w głębinach, a także lądową, która pozwala im chodzić na dwóch nogach i przebywać na powierzchni. Dla większości syren forma wodna jest bardziej naturalna i istoty te zmuszone są regularnie do niej wracać, by ich ciało odpoczęło w wodzie.
Zombie
Śmierć nie zawsze musi oznaczać koniec. W specjalnych przypadkach dusza może powrócić do ciała, na powrót zespolona z nim w dziwny, przeczący naturze sposób. Zombie technicznie nie żyją, ale nie są też całkowicie martwe. Ich ciało wyzbywa się ograniczeń życia – większość zombie nie czuje bólu, nie choruje i jest odporna na trucizny. Lecz razem z tym pojawiają się przeróżne niedogodności – ciało już się nie regeneruje, często też wydziela ten charakterystyczny, cmentarny zapach rozkładu.
Zmiennokształtni
Z pozoru wyglądają jak ludzie. Tylko drobne szczegóły odróżniają ich od przedstawicieli najliczniejszej z ras. Niektórzy mają dziwnie zwierzęce, żółte oczy, inni zrogowaciałe paznokcie albo ogony zakończone puszystą kitą. Tym, co łączy zmiennokształtnych, jest zdolność do przyjęcia jednej, zwierzęcej formy. Niektórzy wyjątkowo potężni zmiennokształtni są w stanie przyjąć formę magicznej istoty, innego humanoida, lub mogą wręcz wybrać między kilkoma formami, lecz to rzadkie przypadki.
Rasy niegrywalne
- Golemy – konstrukty stworzone przez czarodziejów. Nie posiadają duszy ani własnego rozumu, stanowiąc bardziej coś na kształt bardziej skomplikowanego urządzenia niż zbliżonego do żywej istoty. Przeważnie wykonuje się je z metalu, kamienia czy innego materiału, który szybko się nie zużyje i będzie stanowił dobry budulec dla narzędzia. Golem słucha poleceń i je wykonuje, biorąc je co do litery i nie będąc w stanie wyjść swym „myśleniem” poza to, do czego został stworzony.
Fae
To piękne i tajemnicze istoty związane z naturą, szczególnie z głębokimi i starymi lasami. Fae stanowią różnorodny gatunek, którego opis przewija się przez legendy i baśnie. Większość ma w przybliżeniu ludzki wygląd, choć niemal w każdym przedstawicielu tej rasy widać nadnaturalną proweniencję. Skóra niektórych przypomina korę drzewa, bądź przyjmuje niezwykły odcień, inni zaś szczycą się barwnymi, kruchymi skrzydłami zdobiącymi ramiona czy też gałązkami roślin wyrastającymi ze skroni na podobieństwo włosów.
Elfy
Drobniejsze i delikatniejszej budowy niż ludzie, odróżniają się od nich subtelnymi rysami twarzy i charakterystycznymi, spiczasto zakończonymi uszami. Elfy żyją w bliskości natury, a ich moc magiczna jest silnie związana z przyrodą. Nawet najbardziej agresywne zwierzę zaufa szybko elfowi, a w lesie nigdy nie stanie mu się krzywda. Elfy znane są z długiego życia i głębokiego poczucia estetyki. To naturalni artyści, lubujący się w muzyce, śpiewie, tańcu i wszelkich innych formach artystycznej ekspresji.
Gargulce
Magia to na tyle niesamowita sztuka, że jest w stanie tchnąć życie nawet w tak martwą materię, jaką jest kamień. Gargulce nie różnią się z pozoru zbytnio od golemów, lecz one pojawiły się na skutek, nazwijmy to, zdarzenia losowego. Magia przypadkiem (lub nie, nie wiadomo) nasyciła rzeźby i pach, oto gargulec! Dlatego nie muszą się one słuchać swojego stwórcy. W zasadzie takowego nie mają.
Rasa ta została rozwinięta na tyle, że dzisiaj potrafi przyjmować z pozoru zwyczajną, ludzką formę, żeby zgrabnie wmieszać się w tłum i nie przyciągać niepotrzebnej uwagi. Nie mogą jednak ukryć tego, że w środku dalej są z kamienia. Ciężsi od ludzi, za to twardsi, wytrzymalsi i często silniejsi, Ulubiony, jak i jedyny ich kąsek to kamienie, które zapewniają odbudowę ciała.
Krasnoludy
Niskie, krępe, obdarzone niezrównanej objętości brodą i taką samą miłością do złota. Choć mają nikłe umiejętności magiczne, nadrabiają to niezrównanym instynktem i zręcznością, pozwalającą im tworzyć przedmioty o bardzo wysokiej jakości. Krasnoludzcy inżynierowie, kowale i rzemieślnicy są wysokiej klasy specjalistami, a ich praca nie ma sobie równych. Krasnoludy nie przepadają za otwartymi przestrzeniami, czując się najlepiej głęboko pod ziemią, zaś ich zainteresowania oscylują wokół mineralogii, metalurgii i inżynierii.
Wampiry
Dobrze znane wszystkim, spragnione krwi istoty, dawniej czyhające w ciemnych zaułkach na zbłąkanych przechodniów, obecnie stojące w kolejce u rzeźnika po zwierzęcą krew. W dzisiejszych czasach wampiry nie są tak strasznymi stworzeniami, za jakie kiedyś je brano, mimo nadal nierozświetlonej niczym stadion opinii na ich temat. Podzielone na dwa typy: pierwotny, będący wampirem od urodzenia, oraz przemieniony, będący… cóż, człowiekiem, który się przemienił w krwiopijcę.
Wilkołaki
To ludzie posiadający zdolność przemiany w wilka bądź hybrydę człowieka i wilka. Ci, którzy urodzili się jako wilkołaki, najczęściej potrafią kontrolować swą przemianę i zachowują pełną świadomość, gdy przybierają zwierzęcą formę. Wilkołactwo jest zaraźliwe, toteż jeśli ktoś zostanie pogryziony przez wilkołaka, ma duże szanse na to, że sam podda się tej klątwie. Nie będąc jednak przyzwyczajonym do jej przebiegu, nie będzie w stanie tak dobrze kontrolować ani przemian, ani swego zachowania. Wilkołaki żyją według faz księżyca, a im bliżej pełni, tym bardziej rośnie ich fizyczna sprawność.
Rasy niegrywalne
- Leśne duchy – to mniej cywilizowani kuzyni fae, o wiele bardziej zżyci z przyrodą i jej naturalnym rytmem. Ich forma nosi o wiele mniej człowieczych cech, zaś rozmiar często odbiega od ludzkiego. Leśne duchy potrafią przybrać zwierzęcą lub roślinną formę, a ich komunikacja z mieszkańcami lasu odbywa się o wiele sprawniej, niż komunikacja z mieszkańcami miast.
Bulgasari
Dość rzadko spotykane, czasami nawet zapominane i tylko mieszkańcy Yeongsanguk posiadają obszerną wiedzę na ich temat. Przede wszystkim to długowieczne istoty o nieznanym pochodzeniu, aczkolwiek mówi się, że człowiek, który wypije krew bulgasari, może się nim stać. Z początku słabe, pozornie nie różnią się niczym od zwykłego śmiertelnika, lecz sekret tkwi… w metalu. Potęga bulgasari zależy właśnie od jego spożytej ilości. Im więcej go zjedzą, tym trudniejszymi przeciwnikami się stają. Tak, przeciwnikami, ponieważ choć rasa ta nie jest liczna, dość szybko wyrobiła sobie metkę wroga innych istot i zagrożenia. Wszyscy je postrzegają jako brutalne, krwiożercze bestie, bezpodstawnie atakujące ludzi i wypijające ich krew. A w tym wszystkim nie pomaga fakt, że nie można ich zranić ani żadnym obiektem wykonanym z metalu, ani ogniem, na który, wraz z wysokimi temperaturami, są odporni. Tyle dobrego, że mają słabość w postaci zimna.
Dziewięcioogoniaste lisy 🦊
Chytre, cwane, przebiegłe – to właśnie dziewięcioogoniaste lisy. Nieczęsto spotykane, acz znane wszystkim lisie istoty, które po przeżyciu określonej liczby lat potrafią przybrać ludzką formę oraz zdobywają różne moce. Największą ikoną ich arsenału zdolności jest hipnotyzowanie oraz upodabnianie swego wyglądu do innych. Nierzadko można się spotkać z określeniem kitsune, lecz każdy, kto chce choć trochę wiedzieć o tych stworzeniach, powinien zdawać sobie sprawę, że nazwa ta odnosi się nie do wszystkich dziewięcioogoniastych, a zaledwie jednego podgatunku. Tak, lisy te można podzielić na podgatunki, dokładniej cztery: mistrzowie hipnozy i uwodzenia z mocą opętywania, czyli wcześniej wspomniane kitsune, specjaliści w podkradaniu czyjejś tożsamości, to jest huli jing, najlepsi wojownicy – gumiho, a także nieuchwytne ho ly tinh. Każdy posiada swoje specjalności, każdy czymś się wyróżnia, lecz jednocześnie wszystkie są do siebie podobne i na początku nie sposób je rozdzielić.
Dokkaebi
Gdy pewien przedmiot codziennego użytku zostanie opętany przez spirytualistyczną energię lub ubrudzony ludzką krwią, może dojść do powstania istoty nazywanej dokkaebi. Dobrze znany przez mieszkańców terenów, z których pochodzi, lecz na pozostałych ziemiach mylony z auranthiańskimi goblinami; tak naprawdę ma dość ludzki wygląd. Cechuje się tężyzną fizyczną, zawsze mając mięśnie godne siłacza, a także twardą, odporną na wiele obrażeń skórę oraz parę małych wyrostków na czole, określanych jako rogi.
Nie każdy goblin jest groźny, lecz ludzie preferują na nie uważać ze względu na ich zadziorny wygląd, bolące uściski dłoni… ach, no i ogromne zamiłowanie do zapasów. Nie sposób spotkać osobnika, który nie chciałby się z kimś posiłować. Rozwścieczony nie tylko potrafi dołożyć, ale również przywołać charakterystyczny dla tej rasy niebieski ogień.
Imugi
Rasa smoczego pochodzenia; Imugi to wielkie, morskie stworzenia, wyglądające jak krzyżówka smoka i węża, które żyją głównie w morzach. Rzadko spotykane, mówi się, że zobaczenie jednego przynosi szczęście. W ich kolorystyce dominują chłodne barwy, najczęściej te kojarzone z morzem. Mogą przybrać ludzki wygląd, pozwalający im na spokojne życie wśród istot lądowych. Posiadają moce sprzężone z kontrolą wody, cechują się też większą siłą i wytrzymałością od zwykłego człowieka, również są świetnymi pływakami ze zdolnością oddychania pod wodą. Potężniejsze są w stanie przywołać deszcz. Jeśli imugi przeżyje tysiąc lat, staje się prawdziwym smokiem. Może wtedy wzbić się w przestworza i dowolnie kontrolować pogodę.
Istoty magiczne Bharatu są bardzo nieliczne, ale za to niezwykle potężne. Nie wprowadzamy żadnych limitów na prowadzenie postaci należących do tych ras, ale pamiętajcie, że ich pojawienie się gdzieś nie spotka się z obojętnością, jeśli zostaną rozpoznane. Większość magicznych stworzeń Bharatu żyje z dala od ludzkich cywilizacji, wiedząc, że z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialność, a nierozważna ingerencja w życie śmiertelników może nieść ze sobą poważne konsekwencje.
Gandharwa
Mają postać niebywale pięknych ludzi o długich, jedwabistych włosach i rozłożystych, wielobarwnych skrzydłach. Wszystkie gandharwa są obdarzone niebiańskim głosem i nieporównywalnym talentem muzycznym. Taniec i gra na instrumencie są dla nich tak naturalne, jak oddech, a ich występy niosą w sobie hipnotyzującą magię. Ten, kto choć raz spojrzał na tańczącą gandharwę lub usłyszał jego śpiew, już nigdy nie podda się smutkowi ani rozpaczy, bo wspomnienie to na zawsze pozostanie w jego sercu. Na wezwanie gandharwy, deszcz przegoni suszę, a porywisty wicher się uciszy, bo nawet przyroda słucha ich niezrównanego głosu.
Nagi
Połączenie ludzi i węży – nagom ciężko ukryć się w tłumie, jako że zamiast nóg mają długie, wężowe ogony, a ich skóra jest częściowo pokryta łuskami. Łuski te nie są zwyczajne – mienią się żywymi, niezwykłymi barwami, a legendy mówią, że darowane dobrowolnie, przynoszą liczne błogosławieństwa. Nagi to strażnicy wiedzy. Ponoć ich pamięć nie ma sobie równych, podobnie jak inteligencja. Trudne zagadki to dla nich ledwie prosta rozrywka, a ulubioną formą spędzania czasu jest filozoficzna dyskusja. Mogłoby się wydawać, że rozmowa ze zwykłym człowiekiem jest dla nagi nudna i nieprzyjemna, lecz nie jest to prawda. Jak większość magicznych stworzeń Bharatu, nagi są obdarzone łagodnymi i ciepłymi sercami, ludzi zaś traktują niczym urocze dzieci, na których naiwne pytania należy odpowiadać tak, by ubogacić ten dziecięcy umysł.
Nagi są obdarzone zdolnościami magicznymi bardzo podobnymi do tych, jakimi władają ludzie. Ich dar jest dość uniwersalny, a naturalna inteligencja tych istot sprawia, że najbardziej skomplikowane zaklęcia nie stanowią dla nich wyzwania.
Vanary
Pół-ludzie, pół-małpy. Vanary mają z grubsza ludzki wygląd, lecz trudno jest przeoczyć ten puszysty ogon, albo stopy przypominające bardziej dłonie. Również twarze vanar mają w sobie coś małpiego, a ich włosy często porastają również boki twarzy, nawet wśród kobiet.
Vanary są niezwykle zręczne i gibkie, a drzewa lub niemal pionowe, skalne ściany, nie są dla nich żadnym wyzwaniem. Mają błyskawiczny refleks, a ich ramiona, choć szczupłe, mają w sobie wielką siłę. Prócz tego odznaczają się dużą inteligencją, zaś te starsze zdają się znać odpowiedzi na dowolne pytania.
To długowieczne istoty, lecz potrafią zadzierzgnąć głębokie więzi ze śmiertelnikami – vanary są znane z tego, że więzi rodzinne i przyjaźnie traktują bardzo poważnie i są dla nich podstawą życia. Choć wiedzą, że życie człowieka jest nieporównywalnie krótsze od ich własnego, nie potrafią przeciwstawić się własnej naturze, która każe przywiązać się do serca, które uznają za piękne i warte uczucia.
Manuvai
Kuzyni syren, którzy również naturalnie posiadają wodną formę, lecz w przeciwieństwie do nich nie reprezentują ryb, a inne mieszkające pod wodą organizmy. Ich prawdziwy wygląd może przypominać ośmiornice, mątwy, delfiny, nawet meduzy i wiele innych morskich istot. Ciekawe jest to, że po skrzyżowaniu się dwóch osobników odmiennego wyglądu lub nawet manuvai i syreny mogą powstać dość interesujące mieszanki. W Pantalazji stosunkowo łatwo rozpoznać manuvai czystej krwi, bowiem na lądzie nierzadko zachowują się drobne cechy morskiego wyglądu. Niestety zmusza to do częstego nawadniania.
Menehune
Niewielkie, humanoidalne istoty, podobne medwieńskim krasnoludom. Są doskonałymi rzemieślnikami i chętnie tworzą piękne przedmioty bądź wznoszą budowle. W przeciwieństwie do swych auranthyjskich kuzynów, są jednak bardzo skryte i niechętnie pokazują się „dużym ludziom”, kryjąc się pośród głębokich lasów deszczowych. Mówi się, że Menehune potrafią na zawołanie stać się niewidzialne, a swoją pracę wykonują głównie w nocy. Jeśli nie uda im się skończyć dzieła, nim wstanie świt, porzucają je i nigdy po nie nie wracają.
Moʻo
Humanoidalne istoty zdolne zmienić się w gada. Od zmiennokształtnych odróżnia je to, że ich zwierzęca forma jest wyłącznie gadzia i bardzo często gigantyczna. Moʻo zmieniają się w olbrzymie węże, niewystępujące naturalnie w przyrodzie, albo monstrualne jaszczurki czy żółwie. Do tego posiadają też szereg zdolności magicznych, luźno związanych z tym, w jaki typ gada potrafią się zamienić. Co ciekawe, większość Moʻo to kobiety, a spotkanie mężczyzny jest prawdziwą rzadkością. Moʻo cenią sobie spokój i ciszę, nie przepadają za podróżowaniem, a życie spędzone w jednym nudnym i spokojnym miejscu brzmi dla nich jak szczyt marzeń. W dawnych wiekach Moʻo były chętnie wybierane przez bogów na strażniczki świętych miejsc, obecnie zaś ich rola rozszerzyła się do strzeżenia i innych miejsc, ważnych dla zwykłych śmiertelników.
Papinijuwari
Okrutne olbrzymy o sinej skórze i pojedynczym, złośliwym oku. Ich pożywieniem jest zakażona krew chorej osoby, więc jeśli papinijuwari wyczuje obecność chorego, będzie go skrycie nachodził, starając się wyssać z niego krew tak długo, aż ofiara osłabnie kompletnie i umrze. Papinijuwari stanowili zmorę lekarzy, bo co inteligentniejsi, starali się rozsiewać wokół siebie zarazki, sprawiając, że przypadłość, która nie przeniosłaby się w łatwy sposób, roznosiła się nagle na całą wioskę. W dawnych wiekach papinijuwari byli tępieni wszędzie tam, gdzie objawili swoją obecność, lecz teraz czasy się zmieniły – istoty te są obdarzone zdolnością wykrywania chorób nawet we wczesnym stadium ich rozwoju, toteż z wrogów lekarzy stali się ich sojusznikami, stanowiąc wsparcie w diagnostyce. Ich zapłatą, prócz pieniędzy, jest możliwość przeprowadzenia sprawnej utylizacji pobieranej do badań krwi.
Patupaiarehe
Humanoidalne istoty o niespotykanie bladej skórze i przedziwnych kolorach włosów. Gdyby to nie czyniło z nich egzotycznie wyglądających bytów, patupaiarehe nigdy nie tatuują ani nie ozdabiają swojej skóry, co jeszcze bardziej wyróżnia je na tle mieszkańców Turiazaurii. Patupaiarehe są bardzo uzdolnieni muzycznie, a ich głos potrafi odegnać wszystkie strachy i smutki z serca. Tworzą zamkniętą społeczność i są raczej skrytym ludem, zamieszkującym mgliste rejony wysp. Nie przepadają za zamkniętymi przestrzeniami, a wielu z nich posługuje się magią powietrza podobną do magii genashi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz