31 października 2024
Od Ignisa – Halloween
Who Let the Ghosts Out? (II)
Od Maeve - Halloween
Who Let the Ghosts Out? (I)
Od Bernarda – Halloween
Od Nikandros – Halloween
Od George'a - Halloween
Od Yangcyna – Halloween
Od Terrella – Halloween
Od Arthura - Halloween
Od Zahry – Halloween yuri [II]
Od Kindry – Halloween [II]
Od Song Ana - Halloween: Cukierek albo... jajecznica? (II)
Od Yonkiego – Halloween: Cukierek albo... jajecznica? (I)
Od Bashara – Halloween
Tonight i wanna give it all to you (II)
Od Dantego – Halloween
Tonight i wanna give it all to you (I)
Od Hotaru – Halloween
鬼の目にも涙 (II)
Od Annikki – Halloween
鬼の目にも涙 (I)
Od Virgila – Halloween
Would you offer your throat to the wolf with the red roses? (II)
Od Seymoura – Halloween
Would you offer your throat to the wolf with the red roses? (I)
Od Isidoro – Halloween
Od Andrei – Halloween
Od Merlina – Halloween
Od Ilary - Halloween [I]
Od Cinnie - Halloween
Halloween, czyli takie święto, które przez jego przeciwników nazywane jest dniem, kiedy piekło wygrywa, było jednym z moich ulubionych dni w roku. Mało kto nie obchodził tego święta nawet w symboliczny sposób ustawiając dynię przed drzwiami swego domostwa, co sprawiało, że wszechobecne kościotrupy, pajęczyny czy inne dziwadła nadawały magicznego klimatu najbliższej okolicy. Kochałam celebrować każde, nawet najmniejsze święto, więc pod koniec października zawsze chodziłam niesamowicie podekscytowana. Szkoda, że nikt z moich współlokatorów nie podzielał mojego entuzjazmu.
Od Octavii - Halloween yuri [I]
25 października 2024
Od Mishki do Yonkiego
23 października 2024
Od Bashara – Moje złotowłose szczęście
Od Ignisa – Gdyby się wydawało, że Karp nie może być jeszcze durniejszy
22 października 2024
Life erupts with contradictions,
and we contain multitudes
Data urodzenia: Chociaż zna datę, Nikandros nie jest pewna, czy urodziła się przed, czy też po północy. Dlatego z reguły urodziny świętuje przez dwa dni – 31 grudnia i 1 stycznia.
Płeć: Używa wszystkich zaimków i końcówek. Najczęściej prezentuje się w sposób typowo kobiecy, zdarza jej się w bardziej męski, w każdym razie – żadna odmiana jej nie zgorszy.
Rasa:
Pochodzenie: Północ Medwii – region Lahmermuir, a konkretniej, Dwór Srebrnej Kety w Lohen.
Zawód: Kustosz Muzeum Sztuki Historycznej, kuratorka stałej wystawy o narzędziach tortur na przestrzeni wieków, mecenas stellairskiej opery, filharmonii i baletu, patronatka ogólnie zwanej sztuki wszelakiego rodzaju. Właścicielka prywatnej galerii sztuki Czarna Dzierzba, w której wystawia dzieła młodych, aspirujących artystów. Ogólna koneserka sztuki. Łatwiej zwinąć to wszystko w dobrze urodzona, co szastać pieniędzmi może bez problemu.
Opis: Mówi się, że niesporczaki są najbardziej odpornymi zwierzętami. Ale to jelenie potrafią wyrwać łeb swojemu napastnikowi podczas rykowiska, by potem, oko w gnijące, zbielałe martwicą oko, złączeni szlachetnym porożem, nie móc się z symbolem triumfu rozstać do kolejnej jesieni. Jelenie mają silne karki, bo oprócz ciężkiej korony rogów, zbudowane są do prezentowania na ich ostrych końcach swych zdobyczy łowieckich. Ilość łbów, z którymi Nikandros stoczyła walkę i wygrała, pewnie nie zmieściłaby się na jej ramionach. Czasem wyobraża sobie, jak zawiesza każdą z głów na porożu, by upaść na błyszczącą posadzkę pod ich ciężarem. Pewnie złamałyby jej kręgosłup. Ale ona nie widzi tego jako przegraną. Wyobraża sobie smak ich krwi, spływający po jej czole, powiekach i szyi. I się uśmiecha.
21 października 2024
Od Nezumiego – "Wycieczka dla wieśniaków"
Żaden ze współlokatorów Nezumiego nie wiedział, że ich kumpel szykuje dla nich niespodziankę. Z ich perspektywy mężczyzna zamykał się wieczorami w pokoju, projektując kolejne nadruki na ubrania przez wiele godzin, zanim zasypiał o świcie bez przebierania się w piżamę. Gdyby Szczur nie był od zawsze dziwakiem, pewnie podejrzewaliby go o przechodzenie jakiejś choroby, ale na szczęście dla niego takie zachowanie było w normie. Niezdrowej, ale w normie.
W rzeczywistości na projektowanie Nezumi poświęcał jedynie czas, kiedy Sora i Hoshime go nachodzili. Gdy siedział sam, odpalał wszystkie strony do rezerwowania wakacji i szukał czegoś na jego kieszeń. Z początku zastanawiał się nad pójściem na skróty i załatwieniem wszystkiego przez Bookit, ale po przeczytaniu wielu negatywnych opinii postanowił kontaktować się z hotelami osobiście, albo co najmniej przez ich stronę.
Ostatecznie udało mu się znaleźć miejsce prawie idealne, z jedynym mankamentem, że musieli do niego jakoś dotrzeć. To było jednak zmartwienie na później, jak już wygada się współlokatorom ze swoich planów.
– O łał, spójrzcie, kto wyszedł ze swojej jamy – skomentował Hoshime, zwracając uwagę na Nezumiego. W odpowiedzi otrzymał środkowy palec. – Dzisiaj jest sushi. Tu masz talerz i pałeczki.
Opovember 2024
20 października 2024
Od Eliasa do Isidoro
16 października 2024
Od Dantego do Bashara
15 października 2024
Halloween 2024
Auranthium 2024.10
14 października 2024
Nie ma nic szlachetnego w tym, że przewyższa się drugiego człowieka. Prawdziwe szlachectwo ducha tkwi w przewyższaniu dawnego siebie.
Data urodzenia: 14.08
Płeć: mężczyzna
Rasa: Nieznana. Nie wpisuje się w ramy zwykłego człowieka.
Pochodzenie: Auranthia, Stellaire – dokładniej, jedna z najniebezpieczniejszych dzielnic stolicy – Lower Hellpost.
Zawód: Antykwariusz w prężnie działającym antykwariacie „Minstrel”, położonym w okolicy znanej z prestiżowych i markowych butików.
Opis: Pewny siebie krok, idealnie skrojony garnitur, błyszczące w słońcu Oksfordy i olśniewający uśmiech. Zauważysz go z daleka. Przyciągający zaintrygowane spojrzenia, wzorowy i poukładany dżentelmen, który zawsze grzecznie się przywita, odpowie ciepłym głosem na nurtujące pytania, przytrzyma ci drzwi, czy nawet zaproponuje podwózkę w ziejące chłodem dni. Dawniej zwykły osiedlowy degenerat, kieszonkowiec i diler, który dostał szansę od losu w postaci przyjemnej i podejrzanie lukratywnej posadki w antykwariacie.
Cytat w tytule: Ernest Hemingway
13 października 2024
Error 404
Data urodzenia: 10.12
Płeć: mężczyzna
Rasa: człowiek, cyborg
Pochodzenie: New Steelfort, Neoterra
Zawód:
Opis: Smartfony? Telewizory? Samogruntowe pojazdy? Nigdy nie przypuszczał, że ujrzy starocie, których nie pamiętają nawet jego dziadkowie, jako coś na porządku dziennym. Przechadzając się ulicami Stellaire, nieustannie odnosi wrażenie, jak gdyby cofnął się w czasie. Czemu Internet jest tu taki wolny? Chwila, czemu niektórzy latają na miotłach? Co to za gwiazdki i ogniki tańczące przy innych? Czym jest ta cała magia?
Ten świat może i wydaje się zacofany, lecz jednocześnie osiąga rzeczy, których Terrell nawet z dostępem do Internetu nie jest w stanie w pełni pojąć.
12 października 2024
Od Yangcyna do Andrei
11 października 2024
Od Yonkiego do Song Ana
moonchild
Data urodzenia: 21.12
Płeć: kobieta
Rasa: elf, czarownica
Pochodzenie: Czarny Jar, Medwia
Zawód: obdarzona darem jasnowidzenia oraz szczególną więzią z nocnym niebem, dorabia na usługach składających się przede wszystkim z wróżenia z gwiazd i doradztwa ezoterycznego
Opis: Tajemnicze, niebieskowłose dziewczę stroniące od miastowych tłumów i ulicznych hałasów. Najlepiej odnajduje się pod czułym spojrzeniem srebrnego księżyca, większość swojego życia przemierzając pod osłoną nocy. Zamieszkuje niewielką, ubogą chatkę na skraju lasu w towarzystwie czarnego, wyrośniętego kocura i kaleki religanta. Uciekinierka walcząca z kaprysami wyśnionej jej przyszłości.
10 października 2024
Od Virgila – Dla Najukochańszego Księżyca
08 października 2024
06 października 2024
Od Raouna do Bashara
04 października 2024
Od Cheoryeona do Dantego
Od Souela do Merlina
Od Ignisa do Dantego
Od Cinnie - Czarno, biało i... zielono?
Poranek był chłodny, a za oknem leniwie spływały jesienne liście, jednak w moim pokoju panowała zupełnie inna atmosfera. Światło, które wdzierało się przez firany, miękko otulało zielone, bujne liście roślin, tworzących prawdziwą miejską dżunglę. Moją codzienną rutyną było zajmowanie się tą domową oazą, która dawała mi energię na cały dzień. Pnącza oplatały się wokół półek, tworząc zielone kaskady, a duże, rozłożyste liście monstery wystawały niemal w każdym zakątku pokoju.
Sięgnęłam po konewkę, uważając, by nie potrącić żadnej z roślin, które rozrosły się niemal wszędzie. Paprocie, storczyki i rośliny, które nie miały jeszcze imion, uśmiechały się do mnie swoimi soczystymi barwami. Przechodziłam między nimi, ostrożnie dotykając każdej z nich – jakby każda była częścią codziennej rozmowy, jak dawni przyjaciele. W powietrzu unosił się zapach wilgotnej ziemi i świeżości, a w tej małej zielonej dżungli czułam się, jakbym przeniosła się w inny świat.